'

.

Dziś jest 30 listopada 2024 Osób online: 8

Mecze

MKS Huragan Morąg - LKS Wel Lidzbark Welski 4:2 16.11.2024 13:00
  • Zaleski 25'
  • Filipczyk 30'
  • Dec M. 35'
  • Rynkowski 60'
  • Drzazgowski 19'
  • Grążawski 38'

Sparing
Start Nidzica - MKS Huragan Morąg
18.01.2025 00:00
Mecz w Nidzicy

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 8

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 8199
· Odwiedzin wczoraj: 17601
· Odwiedzin ogólnie: 18657385
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Twierdza Łomża nadal niezdobyta !

17 października 2015; 16:54 - Incognito Komentarzy: 7

Twierdza Łomża nadal niezdobyta !Kaczkan Huragan zremisował 1:1 (0:0) w Łomży z tamtejszym ŁKS-em. Bramki zdobyli Przemysław Olesiński (54') oraz Daniel Chiliński (72'). Morążanie jeszcze nigdy nie wygrali w Łomży. W tym spotkaniu pomimo zdecydowanej przewagi po raz kolejny nie udało się wywieźć z tego terenu kompletu punktów.

W spotkaniu z ŁKS-em Łomża trener Żukowski miał większe pole manewru przy wyborze wyjściowej jedenastki aniżeli tydzień temu. Po derbach z Sokołem nasz szkoleniowiec zdecydował się postawić w bramce na Imianowskiego. Ponadto do składu powrócili Wiktor Biedrzycki, Sebastian Zajączkowski i Daniel Chiliński. Ten ostatni dał sygnał, że jest gotowy na grę od początku spotkania i został desygnowany do gry z przodu. W obecności nielicznie zgromadzonych kibiców oraz w nieco deszczowej aurze sędzia tego spotkania (pan Kuźma) o godz. 15:00 rozpoczął mecz. Początek spotkania napawał optymizmem, nasi zawodnicy dominowali na boisku i wydawało się, że kwestią czasu są bramki dla naszej drużyny. Trzykrotnie wynik spotkania próbował otworzyć aktywny w tym meczu Biedrzycki jednak żaden z jego strzałów nie znalazł miejsca w bramce miejscowych. W pierwszej połowie gospodarze praktycznie nie istnieli. Ich gra ograniczała się jedynie do wyprowadzania nielicznych aczkolwiek groźnych kontrataków. Pomimo naszej przygniatającej przewagi łomżynianie zdołali utrzymać do przerwy korzystny dla siebie remis. Nasi zawodnicy w szatni najwyraźniej ucięli sobie 15-minutową drzemkę. Ku zdziwieniu miejscowej publiki to ŁKS 1926 Łomża dyktował warunki gry na początku drugiej połowy. W 54 minucie zemściły się nasze wszystkie niewykorzystane sytuacje. Przemysław Olesiński wykorzystał błąd naszego kapitana i ładnym strzałem po długim rogu pokonał Imianowskiego. Trzy minuty później ŁKS mógł prowadzić już 2:0 jednak strzał jednego z zawodników gospodarzy przeszedł tuż obok słupka. Od tego momentu morążanie wrócili do rytmu gry z pierwszej połowy i próbowali jak najszybciej wyrównać. W 68 minucie trener Miłoszewski przeprowadza podwójną zmianę, która miała na celu wzmocnienie szyków obronnych. Mimo to na 18 minut przed końcem spotkania Daniel Chiliński strzałem, który wyglądał na dośrodkowanie zdobył gola na 1:1 tym samym przywracając nadzieję na wywiezienie trzech punktów z Łomży. Jak się później okazało był to pierwszy i ostatni gol strzelony przez Kaczkan Huragan w tym meczu. Do końca meczu nie stworzyliśmy żadnej groźnej sytuacji. Arbiter doliczył 2 minuty, po których zakończył spotkanie. Patrząc na grę obydwu drużyn pozostaje olbrzymi niedosyt. Morążanie jeszcze nigdy nie wygrali w Łomży, gdyby tego dnia nie zawiodła skuteczność twierdza Łomża z pewnością zostałaby zdobyta.

Najtrafniej taki stan rzeczy oddają wypowiedzi kibiców ŁKS-u Łomża, którzy mecz opisali w następujących słowach:


Ten remis to wielki sukces, nasi na tle rywala prezentowali się słabiutko!

Dokładnie. Gra naszych kopaczy wyglądała żenująco na tle rywala. Piach. Może 15 minut w całym meczu mieliśmy inicjatywę i strzeliliśmy bramkę. Aż strach pomyśleć o meczu za 2 tygodnie z Olimpią, która dzisiaj Korszom zaaplikowała 11 bramek.

Zagrali słabo, dlatego trzeba cieszyć się z tego 1 pkt, chociaż mecz mógł się inaczej ułożyć jakby wykorzystali sytuację na 2-0.




ŁKS 1926 Łomża 1:1 Kaczkan Huragan Morąg

1:0 Olesiński (54) 1:1 Chiliński (72)



Kaczkan Huragan: Imianowski - Lipka (k), Szawara, Podhorodecki, Przybylski, Biedrzycki, Zajączkowski, Galik, Mlonek, Stefanowicz (54' Lenart), Chiliński ( 87' Czorniej).

żółta kartka: Daniel Mlonek

Relacja z meczu:



1' - Po akcji prawą stroną Daniel Chiliński dośrodkowuje piłkę do której dopada Wiktor Biedrzycki lecz jego strzał przechodzi nad poprzeczką.

2' - Druga minuta i druga akcja Kaczkan Huraganu. Radek Stefanowicz ładnie poszedł prawym skrzydłem i zagrał do Daniela Mlonka, który oddał niecelny strzał.

6' - Ładna akcja naszego zespołu. Chiliński zagrał na lewo do Mlonka, ten dośrodkowaniem znalazł Biedrzyckiego, Wiktor ładnie uderzył jednak jego strzał broni Wientaczek.

12' - Dopiero po dwunastu minutach gospodarze przeprowadzili pierwszą akcję. Po stracie Szawary ruszyli z kontrą zakończoną groźnym strzałem na szczęście piłka zatrzymała się na jednym z naszych obrońców.

20' - Po dwudziestu minutach dominacja Kaczkan Huraganu nie podlega dyskusji. Łomżynianie praktycznie nie istnieją, a ich gra ogranicza się jedynie do wyprowadzania kontrataków.

21' - Kolejna dobra próba Wiktora Biedrzyckiego, który ładnym strzałem z przedpola chybia dosłownie o centymetry.

25' - Groźny atak ŁKS-u z prawej strony. Skrzydłowy miejscowych zdołał dośrodkować piłkę, którą ostatecznie łapie Imianowski.

32' - Niebezpieczny strzał Łukasza Zaniewskiego z 18 metrów broni Mateusz Imianowski.

39' - Po stracie Kuby Lipki ŁKS rusza z kontrą. Jeden z zawodników miejscowych zdołał oddać strzał, który trafia wprost w naszego obrońcę.

41' - Łomżynianie tracą piłkę przed własnym polem karnym, dopada do niej Mlonek i wrzuca w kierunku Chilińskiego - Daniel oddał strzał, który jednak zablokował obrońca.


DO PRZERWY: ŁKS 1926 ŁOMŻA 0:0 KACZKAN HURAGAN MORĄG


51' - Rzut wolny dla ŁKS-u z prawej strony. Do centrowanej piłki odważnie wychodzi Imianowski i pewnym chwytem zażegnuje niebezpieczeństwo utraty gola.

54' - Pierwsza zmiana w naszej drużynie - boisko opuszcza Radek Stefanowicz, a na placu gry witamy Radka Lenarta.

54' - GOOOOL ! Ełkaesiacy ruszają z kontrą. Przemysław Olesiński wykorzystał błąd naszego kapitana i ładnym strzałem po długim rogu pokonał Imianowskiego. ŁKS 1926 ŁOMŻA 1:0 KACZKAN HURAGAN MORĄG

57' - Kolejna groźna akcja Łomży zakończona strzałem, na szczęście piłka przechodzi tuż obok słupka.

59' - Daniel Chiliński podchodzi do rzutu wolnego i dośrodkowuje piłkę. Do wrzutki dochodzi Kuba Lipka jednak jego strzał okazał się niecelny.

60' - Daniel Mlonek urządził sobie rajd na prawym skrzydle i z ostrego kąta oddał strzał, który broni Wienczatek

68' - Podwójna zmiana w ŁKS-ie. Trener miejscowych najwyraźniej decyduje się na bardziej defensywne ustawienie.

72' - Na prawej stronie boiska Daniel Mlonek rozpoczyna kolejną akcję Kaczkan Huraganu, zagrywa po linii do Chilińskiego ten do Lenarta, który decyduje się na strzał. Ostatecznie uderzenie Radka broni golkiper ŁKS-u.

72' - GOOOOOL ! Daniel Chiliński zdobywa gola na 1:1 i przywraca nadzieję na wywiezienie trzech punktów z Łomży. ŁKS 1926 ŁOMŻA 1:1 KACZKAN HURAGAN MORĄG

77' - Po naszej stracie w środku pola łomżynianie mieli okazję na zdobycie drugiej bramki, jednak na wysokości zadania stanął Imianowski i wybronił groźne uderzenie.

87' - Druga zmiana w naszym zespole. Schodzi Daniel Chiliński, a na boisku melduje się Mateusz Czorniej.

90' - Do końca meczu już nic się nie działo. Arbiter doliczył 2 minuty, po których zakończył spotkanie


Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | chlopiec dnia października 17 2015 21:17:19
nieźle Huragan, nie wierzyłem że postawicie się Łomży, jesteście dalej w grze
#2 | Kibic_z_daleka dnia października 18 2015 13:48:46
Ten punkt trzeba szanować, aczkolwiek trochę szkoda, że nie wygraliśmy, bo byliśmy po prostu lepsi. Przyznał to nawet kierownik drużyny z Łomży. Ale ja mam (jak zwykle) pytanie do administratora. Galon napisz coś na temat naszej sytuacji kadrowej. Co dzieje się z Bogdziewiczem, Kopyckim, Kierstanem? Na początku sezonu naszym największym atutem była szeroka kadra. Obecnie to już przeszłość. Nie jesteśmy w stanie mieć na ławce regulaminowych siedmiu zawodników. Ponadto dziwi mnie pozycja w zespole Kopyckiego. Przecież to gość, który jeszcze półtora roku temu został wybrany przez "Piłkę Nożną: do najlepszej "jedenastki" II ligi. U nas gra bardzo mało, albo wcale. Czym to jest spowodowane? Kontuzja? Może się mylę, ale dla mnie lepszym wyborem (przy naszych osłabieniach w derbach) w środku pola w meczu z Sokołem byłby Kierstan niż Przybylski, ale jego nie było nawet na ławce rezerwowych. Wiem, że na początku sezonu Konrad nie mieścił się w "osiemnastce", ale obecnie przy tylu kontuzjach chyba by się przydał. Piszę o tym, bo sześciu naszych chłopaków ma po 3 żółte kartki i niedługo wspomniani piłkarze mogą nam być bardzo, ale to bardzo potrzebni.
#3 | administrator dnia października 20 2015 11:42:44
Sytuacja w naszym zespole robi się nieciekawa,zacznijmy od Darka Boczko, któremu odnowiła się kontuzja i raczej nie zobaczymy go już do końca rundy.
Piotrek Bogdziewicz po nieudanym dla niego początku sezonu(bardzo mało grał-61 min mecze ligowe+90 min w meczu pucharowym) i braku udziału w treningach postanowił na dzień dzisiejszy zawiesić grę w naszym zespole.
Podobna sytuacja jest z Konradem Kierstanem,który nie uczęszcza na treningi,ale postanowił pobawić się jeszcze w rezerwach .
Kamil Kopycki narzekał ostatnio na drobne urazy i nie do końca był zdolny do gry,ale miejmy nadzieje, że szybko wróci do pełni sprawności
#4 | mariusz1234 dnia października 21 2015 15:49:54
Po odpaleniu konrada kierstana w kadrze mozna policzyc naszych wychowankow dosłownie na palcach jednej reki, tak tak jest ich 5 (lipka, boczko, galik, stefanowicz, czorniej), młodego galika i krajewskiego sorry ale nie licze. Czy naprawde z naszymi wychowankami i szkoleniem w naszym klubie jest az tak źle? czy może jednak jest tak jak mówia byli zawodnicy huraganu, ze zawodnik z morąga ma gorzej od zawodnika z olsztyna który jest od poczatku faworyzowany? Co z tego ze bedziemy grali w 3 lidze z w-wa i łodzą jak nikt nie bedzie sie utożsamiał z taką drużyną?
#5 | makelele dnia października 21 2015 16:19:39
Dlaczego mówisz o odpaleniu Konrada,a może on sam się odpalił rezygnując z treningów.Myślę,że to jest ta dzisiejsza młodzież,chłopak parę razy nie zagrał i raptem rezygnuje z gry, z drugiej strony patrząc,gdyby bazować tylko na zawodnikach miejscowych to gralibyśmy co najwyżej w okręgówce,bo tamten sezon pokazał jakim jesteśmy miejscowym A-klasowym zespołem.
#6 | mariusz1234 dnia października 21 2015 17:45:51
"gdyby bazować tylko na zawodnikach miejscowych to gralibyśmy co najwyżej w okręgówce" czyli zgadzasz sie ze mamy kiepskie szkolenie.
#7 | makelele dnia października 22 2015 08:50:13
Po części owszem,ale tu jest bardziej problem samych zawodników,brak chęci gry w pierwszym zespole,może chęć jest, ale bez wkładu własnego czyli bez treningu,a tak się nie da.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz

Sparingi zima



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.