'

.

Dziś jest 27 listopada 2024 Osób online: 9

Mecze

MKS Huragan Morąg - LKS Wel Lidzbark Welski 4:2 16.11.2024 13:00
  • Zaleski 25'
  • Filipczyk 30'
  • Dec M. 35'
  • Rynkowski 60'
  • Drzazgowski 19'
  • Grążawski 38'

Sparing
Start Nidzica - MKS Huragan Morąg
18.01.2025 00:00
Mecz w Nidzicy

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 9

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 4246
· Odwiedzin wczoraj: 30724
· Odwiedzin ogólnie: 18580676
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Derby dla Sokoła !

10 października 2015; 18:38 - administrator Komentarzy: 15

Derby dla Sokoła !Kaczkan Huragan Morąg przegrał 1:3 (0:0) z Sokołem Ostróda w derbach powiatu. Bramkę dla naszej drużyny strzelił w 70 minucie Paweł Podhorodecki.

Na wypełnionym po brzegi stadionie przy ul. Żeromskiego, 10 minut przed meczem miała miejsce, krótka ceremonia. Z okazji 70-lecia naszego klubu prezes WMZPN Tomasz Miętkiewicz wespół z zasłużonym dla naszego klubu Bogdanem Pietkiewiczem uhonorowali ludzi związanych z Kaczkan Huraganem odznaczeniami Ministra Sportu. „Złoty order” otrzymali: Andrzej Dziejowski, Adam Krawczyk, Jerzy Nadziak i Wacław Kowalewski. Srebrna odznaka za działania na rzecz rozwoju naszego klubu trafiła do Andrzeja Sekity, Krzysztofa Kowalewskiego, Andrzeja Niewiadomskiego oraz Arkadiusza Galika. Po tej uroczystości pan Grzegorz Kujawa wyprowadził zawodników na murawę i rozpoczął pierwsze w tym sezonie derby Powiatu Ostródzkiego. Już na początku spotkania widoczna była przewaga Sokoła. Ostródzianie przez pierwszy kwadrans dominowali zwłaszcza w środku pola, gdzie w naszej drużynie obok Pawła Galika wystąpił dawno nie grający na tej pozycji Paweł Przybylski. Nasi piłkarze z minuty na minutę grali coraz lepiej, od 30 minuty do końca pierwszej połowy mecz zrobił się bardzo wyrównany. Jak na derby przystało zawodnicy walczyli na boisku o każdą piłkę, sędzia spotkania pan Grzegorz Kujawa tego dnia pozwalał naprawdę na wiele. W przekroju całego meczu widoczna była przewaga gości w powietrzu, praktycznie każdą walkę o górną piłkę zwyciężał zawodnik Sokoła. Tuż przed przerwą Huragan wypracował sobie najlepszą sytuację do strzelenia gola. Paweł Galik zwiódł rywala na prawej stronie, lewą nogą wrzucił piłkę w pole karne i gdyby Radek Lenart był kilka centymetrów wyższy zapewne do szatni schodzilibyśmy z wynikiem 1:0. W 49 minucie ok. 50 sympatyków OKS'u w sektorze gości cieszyło się z pierwszego gola - Kamil Smyt rozpoczął bardzo ładną akcję Sokoła, którą na gola zamienił Łukasz Kuśnierz tym samym otwierając wynik spotkania. Piłkarze z Ostródy poszli za ciosem i w 54 minucie mogło być już 0:2, na szczęście strzał Krystiana Słowickiego trafił jedynie w słupek. Minutę później Sokół dopiął swego - Kuśnierz dośrodkował z rzutu wolnego, do piłki niepewnie wyszedł Bartosz Dzikowski co wykorzystał Krzysztof Filipek pakując głową piłkę do siatki. Jakby tego było mało w 63 minucie Dariuszowi Boczko odnowiła się kontuzja kolana. Darek nie był w stanie kontynuować gry, wielce prawdopodobne jest, iż nasz skrzydłowy w tej rundzie już nie zagra. W 70 minucie Paweł Podhorodecki przywrócił nadzieję, licznie zgromadzonej morąskiej publice. Po dośrodkowaniu Tomasza Szawary (z połowy boiska!) Paweł zgubił krycie i głową zdobył gola na 1:2. Były piłkarz Sokoła zachował się dojrzale i nie okazywał radości po zdobytej bramce. Po tym golu morążanie ruszyli do odrabiania strat narażając się na kontry. Niestety zamiast 2:2 zrobiło się 1:3 - w 89 minucie Jakub Błażewicz zagrał prostopadłą piłkę w kierunku Michała Jankowskiego, a ten strzałem w długi róg ustalił wynik meczu. Kibice z Ostródy przyjechali na mecz jednym autokarem. Dopingowali swoją drużynę przez całe spotkanie, trzeba jednak przyznać, że ich doping nie był ogłuszający. Podczas spotkania nie było słychać wzajemnej „wymiany uprzejmości”, na co wpływ ma zapewne to, iż niektórzy kibice Sokoła są również sympatykami olsztyńskiego Stomilu, a jak wiemy fanów „Dumy Warmii” nie brakuje i w Morągu. Po końcowym gwizdku Trójkolorowi zaprezentowali oprawę, na którą składały się flagi na kijach oraz świece dymne. Podsumowując, trzeba przyznać że Sokół tego dnia zaprezentował lepszą jakość zarówno na boisku jak i na trybunach. Ostródzianie wygrali w pełni zasłużenie kończąc naszą wspaniałą passę 11 lat bez porażki ligowej w derbach powiatu.

Kaczkan Huragan Morąg 1:3 Sokół Ostróda

0:1 – Kuśnierz (49), 0:2 – Filipek (55) 1:2 – Podhorodecki (70), 1:3 – Jankowski (89)


Kaczkan Huragan: Dzikowski, Lipka (k), Szawara, Podhorodecki, Boczko (69' Witkowski), Przybylski, Galik, Stefanowicz, Mlonek, Lenart, Czorniej (60' Szymański)

Sokół Ostróda: Sikora, Sędrowski, Wojciechowski, Kowalski, Korzeniewski, Gwiazda, Słowicki (85 Płoszczuk), Kuśnierz (75 Chądzyński), Jankowski, Smyt (85 Goździejewski), Filipek (70 Błażewicz)

żółte kartki: Lenart, Lipka, - Słowicki

STATYSTYKI:

STRZAŁY : 7-7
STRZAŁY CELNE: 3-4
DOŚRODKOWANIA: 13-7
FAULE: 14-12
ŻÓŁTE KARTKI: 2-1
CZERWONE KARTKI: 0-0
SPALONE: 2-3
RZUTY ROŻNE: 4-3


Relacja z meczu:


3' - Pierwsza akcja meczu. Rzut wolny dla Sokoła z narożnika pola karnego, Łukasz Kuśnierz dośrodkowuje piłkę, do której wychodzi Bartosz Dzikowski i pewnym chwytem łapie futbolówkę.
8' - Paweł Galik traci piłkę w środku pola, do piłki dopada Korzeniewski i bardzo niecelnie strzela z dystansu.
14' - Po raz kolejny Kuśnierz z rzutu wolnego centruje w nasze pole karne, Kuba Lipka wybija piłkę jednak ta przypadkowo trafia pod nogi Korzeniewskiego, który po raz drugi strzela panu Bogu w okno.
16' - Radek Lenart oddaje strzał po ładnym podaniu Stefanowicza, jednak wcześniej sędzia liniowy podnosi chorągiewkę do góry - spalony.
26' - Paweł Galik rozpoczyna akcję naszego zespołu, zagrywa do Mateusza Czornieja, ten ładnie wypuszcza w uliczkę Stefanowicza jednak w ostatniej chwili Sędrowski na wślizgu wybija piłkę.
29' - Pierwszy rzut rożny w tym meczu, do piłki podchodzi Radek Stefanowicz, ale po jego dośrodkowaniu nikomu z naszych zawodników nie udało się oddać strzału.
31' - Groźna kontra Sokoła, jeden z ostródzkich piłkarzy mija dwóch naszych zawodników wchodząc z piłką w pole karne po czym...fauluje Kubę Lipkę.
32' - Powiedzenie „Do trzech razy sztuka” się nie sprawdziło: trzeci w tym meczu rzut wolny dla Sokoła i po raz trzeci wykonawcą tego stałego fragmentu gry będzie Łukasz Kuśnierz. Po raz trzeci dośrodkowuje w pole karne i po raz trzeci nikt z graczy Sokoła nie oddał celnego strzału.
35' - Najlepsza jak dotąd okazja do zdobycia gola przez naszych piłkarzy. Daniel Mlonek dośrodkowuje z rzutu wolnego, do piłki najwyżej wyskoczył „Galon” jednak jego uderzenie głową minimalnie przechodzi obok bramki Sikory.
37' - Trzy z rzędu rzuty rożne dla Sokoła, ostatecznie „Dziku” pewnie wychodzi do piłki i chwyta ją zażegnując zagrożenie pod naszą bramką.
39' - Paweł Podhorodecki genialnie zagrywa na uwolnienie do Czornieja, ten dochodzi do piłki i kieruje ją w kierunku Lenarta, jednak jeden z obrońców Sokoła przerywa dośrodkowanie i wybija piłkę na rzut rożny.
40' - Tomasz Szawara przerywa ładne podanie w kierunku Krzysztofa Filipka. Gdyby nie nasz obrońca, były napastnik Kaczkan Huraganu znalazłby się w sytuacji sam na sam z Dzikowskim.
41' - Radek Lenart na 25-metrze przejmuje bezpańską piłkę jednak nie ma do kogo grać i szybko ją traci.
45' - Paweł Galik ładnie zwiódł rywala na prawej stronie, dośrodkował w pole karne gdzie stali Lenart i „Czorny”. Wrzutka okazała się minimalnie za wysoka i do przerwy wynik nie ulega zmianie

DO PRZERWY: KACZKAN HURAGAN MORĄG 0:0 SOKÓŁ OSTRÓDA

46' - Na drugą odsłonę meczu trener Żukowski wystawia ten sam skład, który rozpoczął spotkanie.
47' - Niewiele brakowało, a byłoby 1:0 dla nas. „Stefan” zagrał piłkę do Czornieja, Mateusz ładnie uderzył z woleja niestety piłka mija o metr słupek bramki strzeżonej przez Sikorę.

48' - Kamil Smyt przerzuca ciężar gry z prawej na lewą stronę, do piłki dopada niepilnowany Kuśnierz i precyzyjnym lobem pokonuje Bartosza Dzikowskiego. Kaczkan Huragan 0:1 Sokół Ostróda.

51' - Filipek podaje do Słowickiego, który wychodzi sam na sam z naszym bramkarzem. W tym pojedynku górą okazał się „Dziku”, który uratował nasz zespół przez utratą drugiego gola.
55' - Krystian Słowicki miał szansę do rehabilitacji 4 minuty później, jednak jego strzał trafia w słupek.
55' - Kuba Lipka ukarany żółta kartką.

56' - Kuśnierz z rzutu wolnego wrzuca piłkę w pole karne, do dośrodkowania niepewnie wyszedł Bartosz Dzikowski co wykorzystał Krzysztof Filipek i głową podwyższył prowadzenie ostródzian. Kaczkan Huragan 0:2 Sokół Ostróda.

59' - Radek Stefanowicz zagrywa na prawo do podłączającego się Podhorodeckiego, Paweł po ziemi podaje w kierunku naszych napastników, ale piłka napotyka na zawodnika gości i wychodzi na rzut rożny.
60' - Pierwsza zmiana w naszym zespole. Za Mateusza Czornieja na boisku pojawia się były zawodnik Trójkolorowych Paweł Szymański.
63' - Darek Boczko trzymając się za kolano nie podnosi się z murawy. Naszemu zawodnikowi odnowiła się kontuzja z początku sezonu. Za Darka na boisku pojawia się Rafał Witkowski, który będzie grał w środku.
64' - Paweł Szymański ładnie dośrodkowuje z lewej strony, w zamieszaniu piłkę piąstkuje Sikora i wybija ją daleko od swojej bramki.

70' - Paweł Szymański rzuca piłkę z autu do Tomasza Szawary, który postanowił ją dośrodkować z połowy boiska. Do ładnej centry ruszył Podhorodecki, który uwolnił się od krycia i strzałem głową przywraca nadzieję morąskim kibicom. Kaczkan Huragan 1:2 Sokół Ostróda.

71' - Morążanie ruszyli do odrabiania strat. Stefanowicz wrzuca piłkę z prawej strony, dochodzi do niej Witkowski i ładnie strzela woleja - piłka, która zmierzała w światło bramki trafia jednak na jednego z ostródzkich obrońców i mamy rzut rożny.
72' - Żółta kartka dla Radosława Lenarta. Trzeba jednak przyznać, że Radek bardzo ambitnie starał się odebrać piłkę skrzydłowemu Sokoła za co należą mu się brawa.
75' - „Morąska zmiana” w Sokole Ostróda. Za Krzysztofa Filipka na boisku pojawia się Jakub Błażewicz.
77' - Kontra Sokoła. Błażewicz rusza prawą stroną i zagrywa do niepilnowanego Kuśnierza, który w sobie tylko znany sposób z 5 metrów strzela wysoko nad poprzeczką.
78' - Michał Jankowski dośrodkowuje z prawej strony, jednak Bartek Dzikowski wychodzi do piłki i pewnie ją łapie.
81' - Wojciech Tarnowski decyduje się na bardziej defensywne ustawienie. Za Łukasza Kuśnierza na boisku melduje się obrońca Tomasz Chądzyński.
83' - Paweł Szymański, który dał dobrą zmianę, wrzuca piłkę z lewej strony, ale nikt do niej nie dochodzi. Po tej akcji Sokół błyskawicznie rusza z kontrą, którą przed naszym polem karnym przerywa Szawara.

89'- Po naszej stracie w środku pola piłkę przejmuje Błażewicz i prostopadle zagrywa do Jankowskiego, a ten zrobił co do niego należało. Strzałem w długi róg nie daje szans Dzikowskiemu i przypieczętowuje zwycięstwo gości. Kaczkan Huragan 1:3 Sokół Ostróda.

89' - Ostatnia zmiana w Sokole. Za rozgrywającego dobre zawody Kamila Smyta na boisko wchodzi Łukasz Goździejewski.
90' - żółta kartka dla Słowickiego
90+1' - Paweł Podhorodecki na wiwat strzela z woleja kilka metrów nad poprzeczką bramki Sokoła.
90+4' - Sędzia po raz ostatni tego dnia używa gwizdka. Kaczkan Huragan Morąg 1:3 Sokół Ostróda.

Zdjęcia można zobaczyć tutaj

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | makelele dnia października 11 2015 08:34:13
Słuchaj no fachowcu od wielkiej piłki z Ostródy, potrzeba wam było aż 11 długich lat, wygrała drużyna lepsza i chwała wam za to.Myślę, że w rewanżu to my będziemy górą.
#2 | Bogdan333 dnia października 11 2015 09:11:27
Czy to prawda że 2 trener huraganu zrezygnował? bo nie widziałem go wczoraj na meczu
#3 | henik1603 dnia października 11 2015 10:07:48
Wygrała drużyna lepsza a był nią Sokół .Brawa dla naszej drużyny za walkę niestety Sokół był lepszy Brawo dla obu drużyn!!!
#4 | Kibic_z_daleka dnia października 11 2015 14:15:21
Relacja jak zwykle świetna, ale zabrakło mi jednego. Autor pominą nasze osłabienia. Brak Zajączkowskiego, Kopyckiego, Chilińskiego, Bogdziewicza i Biedrzyckiego na pewno miało znaczenie, choć oczywiście, nie znaczy to, że gdyby oni byli to byśmy zwyciężyli. Ostródzianom trzeba pogratulować i tyle. Kiedyś musieli w końcu nas pokonać. Zajęło im to 11 lat, ale wreszcie dopieli swego. A tak przy okazji. Z kibicami z Ostródy rzadko się w czymkolwiek zgadzam, ale w jednej sprawie mają na prawdę rację. Nasz stadion. Ja go pamiętam przed 35 laty. On był identyczny jak teraz. Sorry - zamiast siedzisk były ławki. I to wszystko. Panowie, coś z tym stadionem trzeba zrobić. Potrafili w takim Górowie Iławeckim, a my nie potrafimy? Teraz, gdy przyjeżdża do nas taki Sokół, Korsze czy Szczuczyn, to pół biedy. Ale gdy przyjedzie do nas ŁkS Łódź czy Polonia Warszawa to będzie wstyd na pół Polski.
#5 | tkuc32 dnia października 11 2015 14:21:50
Przegraliśmy mecz w środku boiska, brak Zajączkowskiego był aż nadto widoczny. Paweł Przybylski wciąż nie wrócił do formy, którą prezentował jeszcze sezon temu. Druga sprawa to niezbyt pewna forma naszego bramkarza Bartosza Dzikowskiego. Niestety letnie wojaże po drugoligowych klubach chyba nie wyszły na dobre naszemu bramkarzowi, wczoraj zagrał z konieczności i niestety jego spóźnione interwencje były bardzo widoczne przy dwóch pierwszych bramkach. Na tę chwilę nr 1 w bramce jest zdecydowanie Imianowski. Nasza siła ofensywna też nie była w tym meczu naszym atutem, żeby wygrać z Sokołem nie wystarczy walczyć ambitnie jak robili to Lenart i Czorniej, trzeba czegoś więcej, akurat w tym przypadku odczuwalny był brak Chilińskiego.
Jeśli chodzi o naszego rywala to trzeba przyznać, że trener Tarnowski ma to coś czego brakuje nieraz naszemu trenerowi. W tak ważnym meczu zaryzykował i wystawił na środku obrony 16-letniego Kacpra Wojciechowskiego, który trzeba przyznać był nie do przejścia i znakomicie współpracował z doświadczonym Sędrowskim. Jeśli jeszcze dodamy, że jest to wychowanek Sokoła, to tylko możemy pozazdrościć naszemu rywalowi zza miedzy tak zdolnych juniorów.
#6 | administrator dnia października 11 2015 17:56:59
Łukasz Michniewicz z powodów osobistych zrezygnował z pracy w naszym klubie.
#7 | chlopiec dnia października 11 2015 20:04:55
kibic z daleka, nie porównuj się z korszami itd. nie porównuj się nawet z klubami z A klasy człowieku, walić stadion, trzeba jeszcze mieć kibiców żeby nie było wstydu
#8 | Kibic_z_daleka dnia października 11 2015 23:25:14
Drogi chłopcze, jeszcze raz przeczytaj co napisałem, bo nic z tego nie zrozumiałeś. A wy rzeczywiście macie tych kibiców full, do jednego autokaru się zmieściliście. Chwała wam za to, że jeździcie za swoją drużyną, ale czytając wasze posty ma się wrażenie, że was przyjechało do Morąga przynajmniej z tysiąc osób. Popytajcie swoich ojców i dziadków, ilu ich przyjeżdżało kiedyś do Morąga na mecze prawdziwej III ligi, a nie z nazwy jak obecnie. Ostródziaków bywało wówczas około tysiąca, a ich autokary nie mieściły się przed stadionem i stały koło SP 2. A co do kibiców morąskich, to rzeczywiście oglądając Huragan dłubiemy słonecznik i jest nam z tym dobrze.
#9 | makelele dnia października 12 2015 09:05:44
Jakich kibiców chłopcze,kilku chłystków, którzy przyjechali podmiejskim i darli dzioby, jak po kilku winach ?
#10 | marko245 dnia października 12 2015 10:30:26
kibicu z daleka dlaczego mamy pytać ojcow dziadkow ja doskonale pamietam waszą inauguracje w III lidze z helikopterem nad głowami i tu masz racje sporo było kibicow z Ostródy ale i atmosfera była inna nie było tyle nienawisci niestety czasy sie zmieniły futbol nawet ten w powiecie też więc kibicowanie jakie jest takie jest a podkrecanie tematu hm chyba mamy to we krwi Z przymrużeniem oka
#11 | chlopiec dnia października 12 2015 23:56:32
drogi kibicu jeszcze raz przeczytaj mój nick, bo widzę że z czytaniem masz problem, ja natomiast uważnie przeczytałem Twój wywód i się pytam, czy na pewno potrzebny Wam stadion?
#12 | mariusz1234 dnia października 13 2015 11:27:35
Chłopaczki z ostródy, śmiejcie się dalej, my się przyznajemy i nawet tego nie ukrywamy że jesteśmy piknikami i dłubaczami słonecznika, a z was ma bekę całe podlasie po meczu z grajewem Szeroki uśmiech
#13 | okiem_kibica dnia października 13 2015 12:29:19
A tu jest skrót z meczu i wywiady
YouTube Video
#14 | Kibic_z_daleka dnia października 13 2015 20:58:10
Pan Tarnowski trochę przesadził. Sokół z Huraganem nie potykał się tylko przez 4 lata, a nie przez siedem. Ale z jednym ma rację. Liczy się tu i teraz. Ale ja o czym innym. Czy administrator może coś napisać, co się dzieje na froncie kontuzji w naszym obozie. Końcówka rundy szykuje się nam bardzo ciężka. Kontuzje w zespole to jedno, a ponadto sześciu chłopaków ma po 3 żółte kartki. Aż strach się bać.
#15 | administrator dnia października 14 2015 16:33:56
Darek Boczko, któremu odnowiła się kontuzja w poprzednim meczu i musiał zejść z boiska-w przyszłym meczu nie do grania.
Daniel Chiliński zaczął już trening, także miejmy nadzieję, że zobaczymy go w sobotnim meczu, może nie od pierwszych minut ale....
Sebastian Zajączkowski, który narzekał na ból pleców wrócił już do treningu,także w sobotnie popołudnie powinien być do gry.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz

Sparingi zima



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.