'

.

Dziś jest 04 lipca 2025 Osób online: 3

Mecze


Sparing
MKS Huragan Morąg - GKS Stawiguda
16.07.2025 00:00

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 3

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 1642
· Odwiedzin wczoraj: 1310
· Odwiedzin ogólnie: 22098794
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Kaczkan Huragan pogrążony w kryzysie, przegrywamy z Płomieniem.

26 kwietnia 2015; 18:13 - tkuc32 Komentarzy: 10

Kaczkan Huragan pogrążony w kryzysie, przegrywamy z Płomieniem.W meczu 27. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg przegrał na własnym boisku z Płomieniem Ełk 0:1 (0:1). Zwycięską bramkę dla gości zdobył w 33. minucie Sevak Safaryan.

Ciężko powiedzieć co się w ostatnim czasie dzieje z drużyną Huraganu ale fakt, że w meczu ze słabo spisującym się na wiosnę Płomieniem morążanie nie oddali żadnego (!) celnego strzału w światło bramki musi budzić spory niepokój. Jeszcze pierwszy kwadrans nie wyglądał tak źle, w 11. minucie z prawej strony boiska wstrzelił piłkę w pole karne Paweł Galik ale Daniel Chiliński był odrobinę spóźniony. W 17. minucie mieliśmy jeszcze jedną szansę na zdobycie bramki, dalekim wrzutem z autu w pole karne popisał się Dariusz Boczko, piłkę opanował Radosław Stefanowicz, odegrał do Pawła Galika ale ten przymierzył niecelnie. Niestety to były wszystkie akcje morążan w pierwszej połowie spotkania. Goście, którzy też nie stwarzali sobie żadnych sytuacji strzeleckich nieoczekiwanie objęli prowadzenie w 33. minucie. Z prawej strony rzut rożny wykonywał Sevak Safaryan, piłka odbita od morąskich obrońców wróciła pod jego nogi, Safaryan zmylił Jakuba Lipkę i nieatakowany przez nikogo oddał strzał z narożnika pola karnego, piłka przeleciała po rękach Marcina Marszałka i zatrzepotała w siatce naszej bramki. Trzy minuty później ełczanie kolejny raz znaleźli się w naszym polu karnym ale tym razem z pomocą Marszałkowi przyszedł słupek.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od rajdu lewą stroną Darka Boczko ale nikt z naszych piłkarzy nie był dobrze ustawiony w polu karnym i bezpańska piłka stała się łupem obrońców Płomienia. W 57. minucie Paweł Przybylski dośrodkował z prawej strony ale zamykający akcję Daniel Mlonek uderzył głową wysoko nad bramką. W 70. minucie goście mogli podwyższyć rezultat spotkania, dośrodkowanie z prawej strony, piłka po strzale z głowy Adama Finfando trafia w poprzeczkę bramki morążan, w 81. minucie kolejne dośrodkowanie w pole karne morążan i tym razem Patryk Gondek strzela z głowy ale Marszałek z trudem broni. W 89. minucie kolejna sytuacja gości, w polu karnym znalazł się Bartłomiej Wierzbicki, strzelił w niesygnalizowany sposób ale Marszałek broni strzał nogami. W doliczonym czasie gry mieliśmy jeszcze zamieszanie w polu karnym ełczan po dośrodkowaniu Stefanowicza i niecelne podanie Bogdziewicza do dobrze wbiegającego w pole karne "Stefana" i sędzia Jemielity zakończył spotkanie, o którym chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Niestety nie da się wygrać meczu nie oddając celnego strzału na bramkę przeciwnika, z kolei dla naszych rywali dzisiejsze zwycięstwo było pierwszą wygraną na wiosnę.

Kaczkan Huragan Morąg: Marszałek – Boczko (76' Nawrocki), Lipka, Bobek, Przybylski – Mlonek (61' Kierstan), Biedrzycki Image and video hosting by TinyPic, Galik, Stefanowicz, Czorniej (73' Bogdziewicz) – Chiliński (65' Śnieżawski).

Paged Sklejka Płomień Ełk: Suszczewicz – Waszkiewicz (57' Pomian), Finfando, Ciuńczyk (86' Sirant), Safaryan – Wesołowski (61' Niedźwiecki), Gondek Image and video hosting by TinyPic, Sklarzewski, Stawiecki (68' Supiński) – Jackiewicz, Wierzbicki.

Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj

Skrót meczu (źródło PłomieńTV):

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | junior12 dnia kwietnia 26 2015 22:01:28
Jaką ilość meczy pauzuje Bartosz Dzikowski za czerwoną kartkę w Białymstoku?
#2 | tkuc32 dnia kwietnia 26 2015 22:03:03
Podlaski ZPN jeszcze nie podjął decyzji, po weekendzie będzie wiadomo.
#3 | Kibic_z_daleka dnia kwietnia 26 2015 22:19:55
Poczekałem kilka godzin, aby nie pisać pod wpływem emocji. Myśleliśmy o nowej III lidze, a możemy spaść ze starej. Teraz jest to już możliwe. Wystarczy przegrać w Wasilkowie i kolejny mecz z Romintą i jesteśmy jedną nogą w IV lidze. Dlatego też na miejscu zarządu klubu wydał bym polecenie, powtarzam, polecenie trenerowi Żukowskiemu, aby w środowym meczu pucharowym wystawił rezerwową drużynę lub juniorów. Po dwóch dniach (1 maja) gramy o wiele ważniejszy mecz ligowy w Wasilkowie i nie możemy go przegrać. Znając trenera Żukowskiego potraktuje on mecz pucharowy niczym Ligę Mistrzów i po dwóch dniach pojedzie ze zmęczonymi chłopakami w daleką podróż do Wasilkowa. Trzeba wziąć pod uwagę np. dogrywkę w Ornecie. I co wówczas? My nigdy nie umieliśmy grać co trzy dni, a co tu mówić po dwóch. Ja nawet sądzę, że dzisiejsza nasza słaba dyspozycja była spowodowana tym, że ostatnio graliśmy co trzy dni. Przecież tydzień temu zagraliśmy z Łomżą całkiem dobry mecz. W ciągu 7 dni przestaliśmy umieć grać w piłkę? Po prostu nie wytrzymaliśmy fizycznie. Dlatego raz jeszcze proszę zarząd o odpuszczenie tego śmiesznego, podwórkowego pucharu. Nawet jego zdobycie to żaden prestiż, a gra w nim naszego zespołu może nam tylko zaszkodzić. Teraz musimy już tylko myśleć, jak uniknąć spadku. Sytuacja nie jest jeszcze zła, ale po najbliższych dwóch kolejkach może być już bardzo trudna.
#4 | tkuc32 dnia kwietnia 26 2015 22:32:52
Już wiadomo, że mecz pucharowy z Błękitnymi nie 29 kwietnia a 6 maja o 17.00.
#5 | Kibic_z_daleka dnia kwietnia 26 2015 22:53:17
Dzięki Kuchar, dobre i to, ale to tylko odkłada nam problem o tydzień. I tak uważam, że powinniśmy w obecnej sytuacji skupić się na lidze, a odpuścić ten podwórkowy puchar.
#6 | tkuc32 dnia kwietnia 26 2015 22:59:26
Koledzy z Ełku poprawili mnie, oczywiście wygrana z Huraganem nie jest ich pierwszą wygraną na wiosnę, 8 marca w meczu zaległym z jesieni a tak naprawdę w meczu rundy wiosennej, który miał być rozegranym awansem w listopadzie, Płomień odniósł wyjazdowe zwycięstwo z Puszczą 6-1.
#7 | Kibic_z_daleka dnia kwietnia 28 2015 15:11:12
Tak jak się zachowali przy stracie bramki nasz kapitan i bramkarz to się rzadko ogląda nawet w B klasie. Najpierw Lipka daje się ograć jak dzieciak w piaskownicy, następnie Marszałek tak naprawdę sam sobie strzela bramkę. Ale ja o czym innym. Na portalu dwa do zera jest wypowiedź naszego trenera o pucharze Polski. Żukowski stwierdza, że i ligę i puchar traktujemy równie poważnie. No i na tym panie trenerze polega Pana błąd. Tego śmiesznego pucharu i tak Pan nie zdobędziesz, a możesz nas spuścić do IV ligi. Wystarczy, że przegramy w piątek i będzie nam gorąco nie tylko w głowach. Przez dobre wychowanie nie napiszę, gdzie jeszcze.
#8 | makelele dnia kwietnia 29 2015 08:17:39
Muszę przyznać,że powiało amatorką przy tej bramce
#9 | tkuc32 dnia kwietnia 30 2015 07:40:12
Co do Pucharu Polski mam odmienne zdanie niż Kibic_z_daleka. Jesteśmy w ćwierćfinale i mamy mecz z czwartoligowcem, później ewentualny półfinał na boisku w Morągu, warto zagrać o najwyższą stawkę w jak najlepszym składzie, nawet jeśli ten Puchar jest traktowany gorzej niż liga. W tym roku rozegraliśmy raptem jeden mecz w środku tygodnia i nie przesadzajmy z tym zmęczeniem. Oczywiście mecz z Błękitnymi 29 kwietnia byłby samobójstwem ale 6 maja powinniśmy grać optymalnym składem. Wystawianie rezerwowego składu byłoby niezrozumiałym pokpieniem tych rozgrywek. Przypominam, że w rundzie jesiennej mieliśmy o wiele krótsza kadrę i rozegraliśmy o wiele więcej meczów w środy i w ogóle rozegraliśmy przecież 19 kolejek w lidze a wyniki były lepsze. W samym pucharze w środku tygodnia rozegraliśmy trzy mecze jesienią i za każdym razem po meczu pucharowym rozgrywaliśmy całkiem dobre mecze w lidze (remis z rezerwami Jagi po pucharowym meczu z dogrywką z Unią Susz, zwycięstwo z Wasilkowem po meczu pucharowym z Ewingami, zwycięstwo z Puszczą po meczu pucharowym z rezerwami Olimpii). Patrząc na naszą grę w ostatnich spotkaniach problem chyba tkwi gdzieś indziej, na pewno nie w przemęczeniu. Na tą chwilę wydaje mi się, że nasz zespół nie tworzy grupy ludzi zdolnej pójść za sobą w ogień, bez względu na okoliczności. Być może po to było też organizowane wtorkowe spotkanie.
#10 | henik1603 dnia kwietnia 30 2015 16:54:07
W pełni popieram zdanie tkuc32 nasza drużyna to zlepek ludzi grających patrząc z boku z obowiązku wobec klubu niż dla kibiców bardzo to przykre dla mnie kibica z bardzo długim stażem ale bardzo wierzę że i nad Morągiem za świeci słońce.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz

Lipiec 2025

Pon Wto Śr Czw Pia Sob Nie
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31

Sparingi lato



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2025 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.