Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 24. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej pomiędzy Startem Działdowo a Kaczkanem Huragan Morąg.
Kibice w Działdowie nie obejrzeli wielkiego widowiska, zresztą obie drużyny na wiosnę nie zachwycają. Morążanie, do czego zresztą już nas przyzwyczaili, mieli momenty dobrej gry, zwłaszcza w pierwszej połowie, jednak były one przeplatane momentami przestojów. Już na samym początku spotkania bliski zdobycia bramki był Dariusz Boczko ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Morążanie w pierwszej połowie mieli więcej z gry ale większość akcji kończyła się na dobrze dysponowanym bramkarzu gospodarzy Mateuszu Leśniewskim.
W 2. połowie działdowianie zwietrzyli swoją szansę i zaczęli śmielej atakować, lecz również czynili to bardzo niemrawo i trochę bez składu i ładu. Morążanie najlepszą sytuację w tej odsłonie meczu mieli w 60. minucie ale doskonałą sytuację zmarnował Mateusz Czorniej. W ostatnim kwadransie meczu kilka razy zagotowało się pod naszą bramką. Najgroźniejszą akcję gospodarzy zainicjował Adrian Zasadzki, który dośrodkował z lewego skrzydła, do piłki próbował dojść bramkarz morążan Bartosz Dzikowski ale w powietrzu był według naszych piłkarzy faulowany przez Huberta Kędzierskiego, czego nie zauważył arbiter spotkania, do odbitej piłki doszedł pozyskany w rundzie wiosennej Denys Sopitko ale jego strzał został zablokowany przez obrońców Huraganu.
Dla działdowian, którzy walczą o utrzymanie był to już czwarty remisowy mecz na wiosnę, natomiast piłkarze Huraganu przywieźli pierwszy punkt z meczu wyjazdowego na wiosnę i nie wiadomo czy uznać to za sukces czy za porażkę, ale jak się nie udało wygrać, to trzeba mimo wszystko cieszyć się z remisu i z tego, że z tyłu zagraliśmy na zero.
"Siada" nie tylko nasza drużyna, ale i ta strona. Dawno nie było tak, że cztery godziny po meczu nie ma nawet składu zespołu. Ja wiem, że dotąd nasi administratorzy byli chyba najszybsi w województwie, ale jak to się mówi "do dobrego łatwo się przyzwyczaić". Teraz może trzeba się odzwyczaić...
Nic z tych żeczy panie kibic z daleka, strona dziala tak jak działała, a w tym momencie nie mieliśmy kontaktu w czasie meczu jak i po . Proszę uzbroić się czasami w cierpliwość bo i my pewnych trudności nie przeskoczymy.
Panowie administratorzy, chyba nie zauważyliście, że napisałem "dotąd nasi administratorzy byli chyba najszybsi w województwie", a to świadczy o uznaniu i o tym, że zapewne sytuacja z meczem w Działdowie była incydentalna. Pozdrawiam.
Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 24. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej pomiędzy Startem Działdowo a Kaczkanem Huragan Morąg. 
