Jak tak dalej pójdzie, to będziemy grali gołą "jedenastką". Na pewno wielu z Was powie, że niepotrzebnie panikuję. Ale policzmy. Odeszli: G. Naczas, Żórąński i Gawryś. Kontuzjowani są: Ł. Galik, Boczko i Kułakowski. Sobótka i Rusiecki póki co nie są załatwieni. Niedźwiecki kilka ostatnich lat nie grał w paważnym klubie poważną piłkę. Krajewski i Kadylak może i zdolne chłopaki, ale trudno ich póki co traktować jako pełnoprawnych zawodników III ligowej ekipy. Pozostaje panowie, i tu uwaga 13 piłkarzy, licząc w tym rezerwowego bramkarza. Z takim składem to my Panowie będziemy rozpaczliwie bronili się przed spadkiem. Zobaczcie zresztą, jak się zbroją inne drużyny, z którymi przyjdzie nam rywalizować. Aż strach się bać...

Myślę, ze powodów do paniki nie ma. ale zastanawia rozdźwięk pomiędzy tym co mówił po zakończeniu sezonu Pan Prezes i Pan Kaczkan a tym co faktycznie się w klubie dzieje.
Pierwszy mówi, że jednym z priorytetów Klubu jest wprowadzanie do drużyny wychowanków, w sytuacji gdy praca z młodzieżą to wciąż wielka improwizacja, drugi natomiast twierdzi, że będziemy gotowi na reformę trzeciej ligi. a w tej chwili można odnieść wrażenie, szczególnie wobec transferów innych klubów, że zostajemy w tyle w obecnej lidze,

Masz rację mart, zostajemy w tyle. Widać to chociażby po tym, że z Huraganu odeszło już trzech piłkarzy. Kiedyś to było niemożliwe. Do gry w Morągu stała kolejka chętnych. Ja sądzę, że powodem tego jest panujący w Huraganie zastój, marazm, brak polotu, fantazji, nasi działacze zaczęli traktować klub jak jednostkę gospodarczą. Pod względem finansowym może i wszystko jest poukładane, ale mi brakuje obecnie tego co prezentował pan Kaczkan w czasach, kiedy był prezesem Huraganu. Wówczas coś się działo, był ruch w interesie, okres transferowy był śledzony przez kibiców z zapartym tchem. Odszedł Kulpaka - przyszedł drugi Kulpaka, odszedł Zmiarowski - przyszedł Komorowski, odszedł Żurawel - przyszedł Włodarczyk, odszedł Włodarczyk - przyszedł Graczyk. I mógłbym tak do rana. A dziś? Pozostaje nam czytanie, jak wzmacniają się inni w naszej lidze. Smutne to. Nasz pan prezes Nadziak myśli (mam nadzieję), że kilku chłopaków wziętych z IV ligi ogra się, nasi wychowankowie (skąd on ich weźmie, skoro przez kilka lat nie było drużyny juniorów) okrzepną, a "Czesiu na pewno da se radę". Niestety, panie prezesie, nie da sobie rady, skoro nie będzie miał kim grać. Od kilku sezonów mówiono głośno, że kadra Huraganu jest zbyt szczupła. Wydawało się, że w tym sezonie będzie inaczej. Tymczasem trzech ludzi odeszło i trzech zamierza się sprowadzić. Może to być zbyt trudne działanie, więc podpowiem panu prezesowi. Trzy minus trzy to jest zero. I to pod warunkiem, że uda nam się pozyskać Rusieckiego i Sobotkę (co do czego mam spore obawy). Znów przyjdzie nam drżeć po każdej kontuzji, po każdej kartce itd. itp.. Ponadto któryś z panów prezesów powiedział niedawno, że będziemy bić się w tym sezonie o pierwszą trójkę. Nie mogę już dłużej pisać, bo spadłem ze śmiechu ze stołka.

Swoją drogą ciekawe dlaczego Pan Kaczkan zrezygnował z prezesowania.

Panowie może poczekajmy do początku rozgrywek Byłem na dwóch sparingach nie jest tak słabo myślę że nasz sztab szkoleniowy dogada się zawodnicy którzy są nie zbędni zagrają u nas poczekajmy...

do mart .widze ze sie slabo interesujesz sprawami .Pan Kaczkan jest radnym i nie moze pelnic funkcji prezesa takie sa przepisy wprowadzone przez wojewode .ale to juz wiedza dawno nawet mocherowe berety czyli lepiej sie nie udzielaj

Radni nie mogą zasiadać w zarządzie stowarzyszenia w sytuacji gdy prowadzi ono działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego. Stowarzyszenie prowadzące klub Huragan nie prowadzi działalności gospodarczej, co łatwo sprawdzić w KRS, jednocześnie zarząd składa, przy okazji konkursów ogłaszanych przez Burmistrza, oświadczenie , że nie prowadzi działalności z wykorzystaniem środków pozyskanych z gminy.
Więc, z tego punktu widzenia, nic nie stoi na przeszkodzie aby Pan Kaczkan został prezesem.
Jacku berety o których wspomniałeś przez samo "h" się pisze.

stoi dlatego wszyscy poprzedni (wiekszosci radni )co byli w zarzadzie musieli zrezygnowac .ale najwazniejsze nikt nie nie przestal pomagac i inwestowac a tym bardziej Pan Kaczkan ktory dalej robi to samo tylko nie widnieje ze jest prezesem .ale dale dla klubu daje swoje serce