Przed meczem z Granicą Kętrzyn

W najbliższą sobotę 22 marca w meczu 22. kolejki III ligi grupy podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg podejmie na własnym boisku Granicę Kętrzyn. Początek spotkania o godz. 15.00.

Trener kętrzynian, pan Mariusz Niedziółka nie ukrywa, że celem numer jeden jest utrzymanie w lidze. Póki co kętrzynianie znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli a "wiosnę" zaczęli od wysokiej porażki z MKS Korsze. W ostatni weekend rozegranie meczu ligowego z rezerwami Jagiellonii uniemożliwił Granicy stan murawy w Kętrzynie, więc ciężko prognozować w jakiej tak naprawdę formie znajdują się podopieczni Niedziółki.

Słaba runda jesienna w wykonaniu piłkarzy Granicy zmusiła działaczy do szukania wzmocnień. Pan Andrzej Klimowicz, prezes kętrzyńskiego klubu rozważał kilka wariantów. Pod uwagę brani byli piłkarze Wigier Suwałki, którzy nie zmieszczą się w kadrze drugoligowca a nawet piłkarze Dynama Mińsk, którzy jednak okazali się za drodzy. Ostatecznie kadrę Granicy wzmocnili doświadczeni Mariusz Machniak i Piotr Wojnicki (obaj Mrągowia Mrągowo) oraz Ernest Skórka (Olimpia Osowa-Gdańsk) i Kacper Stępień (Jurand Barciany). Z zespołu odszedł tylko Michał Wołowik (Mrągowia Mrągowo).

Piłkarze Huraganu po prestiżowym zwycięstwie z Sokołem doznali minimalnej porażki w Grajewie ale akurat postawy naszej drużyny nie musieliśmy się wstydzić. Morążanie mający spore problemy kadrowe zagrali ambitnie i powinni ten mecz co najmniej zremisować. Niezwykle ważne będą najbliższe mecze morążan, w których zagramy z drużynami znajdującymi się za "naszymi plecami". Oprócz najbliższego meczu z Granicą będziemy grali kolejno z: Mrągowią Mrągowo, Motorem Lubawa, ŁKS 1926 Łomża oraz Turem Bielsk Podlaski. Pokaźny dorobek punktowy zgromadzony w tych meczach pozwoliłby prawdopodobnie uniknąć nerwowej końcówki, jaka miała miejsce w poprzednim sezonie. Z drugiej jednak strony, drużyny z dolnych rejonów tabeli są nieobliczalne i mecze z nimi bywają bardzo trudne.

W sobotnim meczu trener Żukowski powinien dysponować optymalną na tę chwilę kadrą. Mateusz Czorniej dostał za czerwoną kartkę z meczu derbowego z Sokołem dwa mecze pauzy ale nasz klub odwołał się od tej decyzji i kara została zmniejszona do jednego spotkania a więc w meczu z Granicą Mateusz może już zagrać. Uraz stawu skokowego cały czas doskwiera młodszemu z braci Naczasów ale Grzesiek już rozpoczął treningi i jego występ w sobotę jest jak najbardziej realny. Natomiast Daniel Chiliński, narzekający ostatnio na drobny uraz jest już w pełni gotowy do gry i w sobotę także będzie do dyspozycji trenera.

fot. drużyna Granicy przed meczem z MKS Korsze (źródło: www.kksgranica.pl)

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz