Kolejne zwycięstwo Huraganu

W meczu 4. kolejki III ligi grupy podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg pokonał Warmię Grajewo 3:1 (1:1). Bramki dla Huraganu zdobyli: Artur Naczas (20' z rzutu karnego), Krzysztof Filipek (53') oraz Daniel Chiliński (70'). Bramkę dla gości zdobył Marcin Arciszewski (7').

Festyn towarzyszący meczowi chyba mocno zdekoncentrował piłkarzy Huraganu bowiem już w 7. minucie goście objęli prowadzenie po strzale Marcina Arciszewskiego. Kiedy w 13. minucie grajewianie mogli podwyższyć rezultat ale strzał Chylińskiego wylądował na poprzeczce bramki morążan, wiadomo było, że goście nie położą się na boisku i nie oddadzą nam punktów za darmo. Cale szczęście nadeszła 20. minuta meczu i arbiter spotkania Piotr Szczypiński dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym u Arciszewskiego a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się kapitan morążan Artur Naczas.

Wydawało się, że morążanie pójdą za ciosem ale gra gospodarzy wyglądała topornie a grajewianie skutecznie rozbijali ataki morążan, nie przebierając przy okazji w środkach. Gdy wydawało się, że drużyny zejdą na przerwę z wynikiem remisowym, w 39. minucie w polu karnym gości równo z trawą został wycięty Grzegorz Naczas i arbiter spotkania podyktował kolejną jedenastkę wyrzucając przy okazji z boiska Adama Lekanta. Tym razem strzał z jedenastu metrów oraz dobitkę Artura Naczasa obronił bramkarz Warmii Gieniusz.

Druga połowa spotkania również zaczęła się od mocnego uderzenia grajewian, dosłownie i w przenośni. W 50. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Wojciech Koszczuk ale jego silny strzał minął lewy słupek bramki morążan. Parę minut później morążanie wyszli na prowadzenie, strzał Chilińskiego odbił Gieniusz ale wobec dobitki Filipka bramkarz Warmii był już bezradny. W 70. minucie popisowa akcja Daniela Chilińskiego, który z zimną krwią ograł Mateusza Tuzinowskiego i dokładnym strzałem pokonał Gieniusza. W 74. minucie powinno być 4-1 ale w sytuacji "sam na sam" fatalnie przestrzelił Konrad Kierstan. Morążanie dowieźli korzystny wynik do końca spotkania i kibice mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów, które wywindowały nas do ścisłej czołówki tabeli.

Kaczkan Huragan: Dzikowski - G. Naczas, A. Naczas, Ł. Galik, Przybylski - Boczko (83' Nawrocki), Kierstan, P. Galik, Stefanowicz (46' Chiliński) - Żórański (59' Czorniej), Filipek.

Warmia: Gieniusz - Lekenta, Tuzinowski, Arciszewski, Strzeliński - Randzio, Koszczuk (75' Górski), Kozikowski, Mikucki - Chyliński (80' Baczewski), Cybulski (65' Sypytkowski)

Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

#1 | mart dnia sierpnia 24 2013 21:45:07

Brawo za zwycięstwo z ostro a czasami brutalnie grającą Warmią. Hasło "Morąskie firmy wspierają morąski sport", po tym czego byliśmy dziś świadkami, powinno brzmieć "Huragan wspiera morąskie firmy" ponieważ sam mecz, szczególnie w pierwszej połowie, wyglądał jak impreza towarzysząca w stosunku do tego co działo się na płycie bocznej, a tekst konferansjera aby na chwilę oderwać się od kibicowania i odebrać bon rabatowy na węgiel pozostawiam bez komentarza.

#2 | okiem_kibica dnia sierpnia 25 2013 10:34:39

Nie no "mart" nie przesadzaj,może i było troszeczkę za głośno,ale było całkiem przyjemnie.Popatrz ile ludzi dzięki temu przyszło na stadion.

#3 | mart dnia sierpnia 25 2013 17:48:05

A w którym miejscu krytykowałem którąkolwiek z firm sponsorujących klub. Czytaj kolego, czytaj a potem spróbuj coś napisać, jak się uda to może z sensem.

#4 | mart dnia sierpnia 25 2013 18:50:36

Czytanie miedzy wierszami to dla Ciebie również zbyt trudna sztuka... bywa. Ale, kończąc tę jałową wymianę zdań, w związku z Twoim nickiem i jakością postów które raczysz zamieszczać na forum, z przykrością muszę Cię zakwalifikować do trzeciego rodzaju prawdy wg. teorii o rodzajach prawdy nieodżałowanego ks. Tischnera.

#5 | Halina dnia sierpnia 25 2013 22:03:10

Brawo chłopcy ! Zadziwiacie mnie coraz bardziej, aż na meczu uroniła mi się łza :' Tylko jedna sprawa mnie martwi Czemu rzuciliście koszulki tylko dzieciom ?! Czekałam i czekałam a tu Łukasz G. nie rzucił mi koszulki ;( Wtedy to były łzy rozpaczy. Miałam jeszcze nadzieję, że Kondrat K. może zlituję się nade mną bo troszeczkę spóźnił się i rzucił później niż swoi koledzy gdyż rozwiązała mu się sznurówka :/ Jednak HURAGAN jest rewelacyjną drużyną i kapitalnie że w końcu pokazują nam na co ich stać ! Kocham Was chłopczęta i następnym razem czekam na koszulkę ( Pawła G, Łukasza G oraz Kondrata K.... tak te przepocone i brudne ) !!!! :*

Dodaj komentarz