Niewygodny niedzielny rywal

Huragan w drugiej kolejce o mistrzostwo klasy okręgowej zagra z Kormoranem Zwierzewo.

Inne nastroje panują wśród kibiców gospodarzy a inne wśród gości. Kormoran wygrał swoje pierwsze spotkanie 2:1 z Czarnymi Rudzienice, natomiast Huragan przegrał w Biskupcu Pomorskim 1:3.

Goście niedzielnej potyczki stawiają na rozgrywki ligowe. Podobnie jak nasz zespół zwierzewianie przegrali w pierwszej rundzie z Ewingami w Zalewie 0:3. Warto tu nadmienić ze Kormoran pojechał do Zalewa w 12 zawodników i od 40 minuty grał w dziesiątkę.

Liga to jednak inna bajka. Po pierwszej bezbramkowej połowie , Kormoran zdobył prowadzenie w 67 minucie, kiedy to gola strzelił Wojciech Gadomski. Czarni za wszelką cenę chcieli odrobić straty i udało im się to w 80 minucie. Jednak to gospodarze grający bardzo ambitnie strzelili decydująca bramkę. W doliczonym czasie gry na 2:1 podwyższył Łukasz Kalwiński i to Kormoran cieszył się z wygranej.

Huragan przegrał pierwszy mecz, ale wcale nie musiał. Przy stanie 1:2 mieliśmy okazje do wyrównania. Jednak jak to w futbolu bywa niewykorzystanie sytuacje potrafią się zemścić. Zespół z Biskupca Pomorskiego strzelając trzecią bramkę zamknął mecz i zgarnął trzy punkty.

Trener morążan nie krył rozczarowania po tym meczu.

Dzisiejszy mecz zaczęliśmy z dużymi problemami , które zostają w szatni i które rozwiążemy przed następnym meczem. Nie chcemy żeby było to usprawiedliwieniem dzisiejszego wyniku. Przechodząc do meczu to niestety przy bramkach dla przeciwnika nie ustrzegliśmy się błędów, które bezlitośnie wykorzystał przeciwnik. Przy rezultacie 2-1 mieliśmy swoje szanse na wyrównanie ale dobre nasze akcje powstrzymywał bramkarz. Postawiliśmy w końcówce wszystko na jedną kartę i nadzialiśmy się na kontrę co ustawiło wynik końcowy meczu. Oczywiście jesteśmy smutni i zawiedzeni że wyjeżdżamy bez punktów ale ja jako trener wierzę mocno w tą drużynę która udowodni to już w następnym meczu w Morągu – powiedział po spotkaniu w Biskupcu Pomorskim Tomasz Sambor.

Przed meczem ze Zwierzewem na pewno bardzo dobra informacja dla nas jest taka że wszyscy zawodnicy będą do mojej dyspozycji. Oczywiście to piłka nożna ale gramy w Morągu u siebie i chcemy to spotkanie wygrać i mamy wszystko żeby tego dokonać w niedzielę. Mamy świadomość że nie tak sobie wyobrażaliśmy dwa pierwsze mecze ale czasu już nie cofniemy więc skupiamy się na meczu niedzielnym i musimy zrobić wszystko żeby zdobyć 3 punkty i zacząć się piać w górę tabeli- kończy trener T. Sambor.

Teraz nadarza się sposobność rehabilitacji. Warto wspomnieć że kormoran dla Huraganu jest rywalem niewygodnym. W poprzednim sezonie ponosiliśmy z tym zespołem porażki.

Mecz w niedzielę o godzinie 17.00 - stadion w Morągu.

Andrzej SEKITA

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz