Rywale o meczu w Morągu

Huragan rozpoczął przygotowania i zagrał pierwszy sparing. Rywalem była Syrena Młynary, którą trenuje Arkadiusz Matz. Huragan wygrał 4:1.

Jak ocenili ten mecz rywale ?

Cenna lekcja z wyżej notowanym rywalem

„ W Morągu rozegrano kolejny mecz sparingowy, w formacie 3x30 minut, jeden z dwóch w najbliższych dniach. Spadkowicz z 4 ligi okazał się zbyt mocny dla Syreny i na przestrzeni meczu widać było, że pomimo trafienia do Okręgówki jest to zespół z wysoką jakością, tym samym dla klubu aspirującego do podobnego miana była to cenna lekcja.
W pierwszych 30 minutach nie zobaczyliśmy żadnych bramek. Widoczna była obiektywnie przewaga drużyny Huragana, który stwarzał sobie więcej sytuacji. Dużo pracy miał w tej odsłonie nasz bramkarz - Damian Treder, ale spisywał się nienagannie i kilkukrotnie ratował Syrenę swoimi interwencjami.
W drugiej tercji lepiej zaczęła Syrena, niestety w dogodnej sytuacji, w której nasz zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam był on na pozycji spalonej.
W 41 minucie po "wcince" ze skrzydła mocnym strzałem z pola karnego prowadzenie objęli gospodarze. Kolejna bramka dla Huraganu padła w 53 minucie po słusznie podyktowanyn rzucie karnym, skuteczny strzał w lewy róg po raz kolejny znalazł drogę do siatki Syreny. Huragan szedł jak...burza i w 60 minucie składną akcję wykończył zawodnik gospodarzy strzelając w długi róg bramki.
Przy trzybramkowej przewadze można było liczyć na odrobinę odwrócenia losów spotkania, gdyż jeden z zawodników z Morąga otrzymał czerwoną kartkę na 20 minut przed końcem spotkania. Tak się jednak nie stało i w 87 minucie po minięciu dwóch obrońców czarno-czerwonych zawodnik Huraganu wykończył akcję strzałem w krótki róg.
Honorową bramkę minutę później strzelił Sebastian Bocoń, wykorzystując błędy obrony po skutecznie założonym pressingu i tym samym ustalając wynik meczu na 4:1.

Źródło: https://www.facebook.com/SyrenaMlynary

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz