Tylko remis z Wissą Szczuczyn

W meczu 29. kolejki III ligi gr. podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg zremisował na własnym boisku z Wissą Szczuczyn 1:1 (0:0).

Bramkę dla Huraganu zdobył w 48. minucie Grzegorz Naczas, wyrównał w 73. minucie Marcin Dworzańczyk.

Dzisiejszy remis spowodował, że czeka naszych piłkarzy ale i nas kibiców nerwowa ostatnia kolejka. Mimo, że Wissa niczego specjalnego nie pokazała w dzisiejszym meczu, wywiozła z Morąga cenny punkt, który dał jej jednocześnie utrzymanie w gronie trzecioligowców, a u morążan kolejny raz zawiodła skuteczność. W pierwszej połowie morążanie mieli dwie sytuacje do zdobycia bramki. W 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Radosława Stefanowicza, pięknie uderzył z głowy Paweł Galik ale jeszcze ładniejszą paradą popisał się Pawieł Rudniow. Jeszcze lepszą sytuację zmarnował Krzysztof Filipek, który w 42. minucie otrzymał dokładne podanie od Piotra Żórańskiego i z pięciu metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki gości. Warto wspomnieć, że już w 26. minucie spotkania boisko opuścił kontuzjowany Radosław Stefanowicz a że kontuzjowany był również Paweł Przybylski, środek pomocy morążan wyglądał trochę eksperymentalnie.

Co się nie udało w pierwszej połowie udało się na początku drugiej połowy. Krzysztof Filipek, pełniący rolę wysuniętego pomocnika obsłużył dokładnym podaniem Grzegorza Naczasa a ten strzałem pod poprzeczkę wyprowadził morążan na prowadzenie. Goście byli groźni po stałych fragmentach gry a zwłaszcza wykonując rzuty rożne. W 63. minucie właśnie po rzucie rożnym fantastyczną paradą popisał się Przemysław Matłoka ale już w 73. minucie także po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym najsprytniejszy okazał się Marcin Dworzańczyk i goście doprowadzili do remisu. W drugiej połowie warty odnotowania jest debiut w tym sezonie w meczu ligowym Marcina Marszałka. W 78. minucie nasz rezerwowy bramkarz zmienił Piotra Żórańskiego i wystąpił w ...ataku. To chyba obrazuje jak ciężką sytuację kadrową ma morąska drużyna.

Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich dziesięciu minutach nie mający nic do stracenia morążanie rzucili się na gości i mieli okazje do zdobycia zwycięskiego gola. W 82. minucie nasz etatowy wykonawca rzutów wolnych - Paweł Galik huknął z 22 metrów z miejsca, z którego już zdobywał bramki ale Rudniow końcówkami palców obronił strzał. W 86. minucie bohaterem morążan mógł stać się Konrad Kierstan, który znalazł się w sytuacji "sam na sam" ale strzelił siłowo prosto w bramkarza. W doliczonym czasie gry również w sytuacji "sam na sam" ale z trochę gorszej pozycji strzelał Krzysztof Filipek ale Rudniow ponownie obronił strzał i niestety niedługo po tej akcji arbiter spotkania pan Piotr Szczypiński zakończył mecz.

Kaczkan Huragan Morąg: Przemysław Matłoka - Grzegorz Naczas, Artur Naczas, Łukasz Galik, Michał Rytelewski - Paweł Szymański, Paweł Galik, Konrad Kierstan, Radosław Stefanowicz (26' Dariusz Boczko), Piotr Żórański (78' Marcin Marszałek) - Krzysztof Filipek.


Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

#1 | Kibic_z_daleka dnia czerwca 08 2013 20:41:33

Wiem, że się niektórym z Was narażę, ale moim skromnym zdaniem, my nie zasługujemy na utrzymanie się w III lidze. Skoro Huragan nie jest w stanie wygrać na własnym stadionie z takimi tuzami jak Tur, Motor, Dąb i Wissa, to po prostu nasze miejsce jest w IV lidze. Ponadto jak można na własnym stadionie 7 razy (słownie: siedem) tracić prowadzenie? Nasi piłkarze a zwłaszcza nasz trener powinni udać się na korepetycje z taktyki, najlepiej do B klasy, bo nawet tam drużyny są poukładane lepiej taktycznie i rzadziej dopuszczają do takich sytuacji. Nie przekonują mnie kłopoty kadrowe, bo grając co trzy dni wszyscy je mają. Ponadto można je było przewidzieć. Co do naszego trenera, to też jakaś jedna wielka pomyłka. Mając tych piłkarzy co on, to podejrzewam, że jego teściowa zdobyła by te 19 punktów w 12 meczach. Ponadto kompletnie pomylił się w doborze zawodników. Po co nam ten Filipek, skoro on w 12 meczach strzelił 3 bramki. Tyle samo albo więcej strzelał będący kompletnie bez formy w ostatnim czasie Czorniej. W tej dyspozycji, miejsce pana Filipka jest w A-klasowych rezerwach. Jeśli jutro Dąb wygra z Granicą, a raczej wygra, to jesteśmy nie jedną, a dwoma nogami w IV lidze. I tam niestety jest nasze miejsce. Przykro mi, ale tak uważam.

#2 | tkuc32 dnia czerwca 08 2013 20:58:17

Licząc, że Tur i Dąb jutro wygrają, przed ostatnią kolejką mamy 39 punktów i przed nami są trzy drużyny po 40 pkt: Dąb, Tur i Łomża. Co tu dużo mówić, szanse na pewno są, na pewno większe niż awans reprezentacji na MŚ. Trzeba wygrać w Grajewie i liczyć np na pomoc pana Czesława Żukowskiego, żeby jego podopieczni ograli ŁKS 1926 Łomża. Na koniec pytanie zasadnicze, jak w środę potraktować mecz półfinału PP, skoro nasza kadra wygląda tak jak wygląda a w sobotę mecz o wszystko z Warmią. Nie zazdroszczę panu Fedorukowi.

#3 | Kibic_z_daleka dnia czerwca 08 2013 21:31:44

Kuchar, ja nie jestem takim optymistą jak Ty. Po pierwsze, jeśli jutro Dąb wygra to ich już nie dogonimy. W ostatnim meczu grają u siebie z Zanbrowem, który już dziś zapewnił sobie mistrzostwo i zapewne mecz zaprzyjaźnionemu Dąbowi odpuści.Tur jedzie do Płomienia i też może wygrać, bo gospodarzom na niczym już nie zależy, co uwidocznił dzisiejszy mecz z Olimpią. Ponadto wiesz, jak to jest w takim meczu. Sami zawodnicy, którzy przecież dobrze się znają, dogadają się, nawet na boisku. I pozostaje nam Sokół. Żuczek może i by chciał nam pomóc, ale będzie pod presją, aby odpuścić ten mecz Łomży. Chociażby ze strony kibiców Sokoła, którzy nas szczerze nie lubią. Ponadto, nie oszukujmy się, w interesie Ostródy jest aby Huragan spadł.
Ja szanse na utrzymanie widzę tylko w tym, że działacze Huraganu zmotywują finansowo piłkarzy Płomienia (dodatkowa premia może nie jest szczytem moralności, ale jest dozwolona), aby chciało im się wygrać z Turem. Ponadto, mimo wszystko, działacze powinni udać się "na kolanach" do Ostródy i tam uderzyć w takie tony, żeby Żuczkowi pozwolili na sentymentalną pomoc swojemu byłemu klubowi. Bez tych dwóch warunków nie widzę wielkich szans na utrzymanie. Zapomniałem o trzecim warunku - musimy wygrać w Grajewie, co także, znając naszą obecną dyspozycję, nie będzie łatwe.

#4 | prawda dnia czerwca 09 2013 00:41:12

kibic_z_daleka sam klękaj na kolana !!!

#5 | henik1603 dnia czerwca 09 2013 20:40:10

Bardzo chciałbym się mylić od jesieni gramy 4 lidze Ależ to smutne trzeba wygrać i czekać.Nadzieja umiera ostatnia...

#6 | prawda dnia czerwca 09 2013 21:46:36

Witamy w czwartej lidze , moje przeczucia co do ostatniej kolejki są takie ze łomża przegra , granica i tur remis , dąb wygra, a huragan nie wykorzysta tej szansy i przegra w Grajewie (czego nie życzę huraganowi ) i chce żeby huragan się utrzymał

#7 | kibic dnia czerwca 09 2013 22:05:06

Nie "smutujcie" się. W następnym sezonie III liga składać się będzie z 18 zespołów. W związku z tym do IV ligi spadają tylko dwie ekipy. W przypadku gdy nikt nie będzie chciał awansować do II ligi spadają trzy drużyny. W obu przypadkach nic nam nie grozi.

#8 | Kibic_z_daleka dnia czerwca 09 2013 23:06:29

kibic, skąd wziąłeś te wieści? Jeśli nawet była by to prawda, to z 13 miejsca i tak spadamy. Musimy kogoś wyprzedzić. Po likwidacji Młodej Ekstraklasy, w naszej grupie trzeba będzie znaleźć miejsce dla rezerw Jagiellonii. I teraz liczymy. 13 obecnych zespołów (zakładając, że Olimpia nie będzie chciała awansować), 4 beniaminków, spadkowicz Concordia i Jagiellonia II. To daje 19 drużyn - zespołów, czyli 13 ekipa leci do IV ligi. Na dzień dzisiejszy to jesteśmy my. Czyli trzeba kogoś wyprzedzić. A nie będzie to łatwe. Te rozwżania mają zresztą sens, jeśli masz kibic rację.

#9 | squuzy dnia czerwca 10 2013 20:38:20

Jeszcze tak dramatycznego sezonu w naszej 3 lidze to nie pamiętam a szczególności tak słabego w wykonaniu Huraganu. nic nam nie pozostaje jak wygrać w sobotę w Grajewie i czekać na dobre wiadomości z Dąbrowy, Ostródy i Ełku. Nawiązując jednak do ostatecznego podsumowania pracy "zarządu" ,trenera oraz zawodników przyjdzie na koniec sezonu 15 czerwca ale już teraz można wnioskować że ktoś tu swoich obowiązków nie wypełnił do końca prawidłowo. W sobotę Huragan wygra mecz w Grajewie i utrzyma się w lidze ale nie do tego nas przyzwyczaił Huragan Morąg żeby bronił się przed spadkiem. 3 pkt w Grajewie!!!

#10 | Kibic_z_daleka dnia czerwca 10 2013 21:02:58

kibic, ja wciąż czekam. Czy też miałeś słabszy dzień i poniosła Cię fantazja?

#11 | kibic dnia czerwca 11 2013 16:33:57

Doczepiony uśmieszek sugeruje aby traktować tą informację z przymrużeniem oka. Z drugiej strony,jak wieść głosi, w każdej plotce jest ziarnko prawdy.

#12 | kibic dnia czerwca 11 2013 16:49:44

W temacie spadku polecam artykuł na "Dwa do zera" pt. Albo spadek szóstki, albo powiększenie ligi.

Dodaj komentarz