Dziękuję za walkę i zaangażowanie

Huragan przegrał z Granicą Kętrzyn 0:3 . Jednak wynik powinien być inny.

Trzeba przyznać, że trafiła się nam bardzo nieszczęśliwa porażka. Można sądzić, że wynik 0:3 odzwierciedla to co działo się na boisku, jednak chyba nic mylnego. Faworyzowana Granica w przekroju całego meczu poza kilkoma rzutami rożnymi i jednym długim podaniu przez bramkarza do napastnika, gdzie wpadła pierwsza bramka nie pokazała nic co mogło nas zaskoczyć . Tym bardziej boli to, że taka słaba gra przeciwnika wystarczyła by zdobyć w Morągu 3 punkty. Mimo porażki chciałbym pogratulować drużynie za determinację i zaangażowanie, braku ambicji i charakteru na pewno nie można nam zarzucić. Zadowolony jestem z realizacji zadań taktycznych, które realizowaliśmy, mieliśmy bardzo dużo sytuacji strzeleckich na zmianę wyniku gry. Już w pierwszej połowie do straty przypadkowej bramki mieliśmy trzy sytuacje, które powinny się skończyć bramką dla naszego zespołu i wtedy mecz na pewno miałby inne oblicze. Grało by się nam lepiej, pewniej, w większym komforcie i bez presji w wykańczaniu akcji ofensywnych. Niestety z upływem czasu pomimo fantastycznych okazji nie udało nam się zmienić wyniku. Cieszę się, że zespół zmienił charakter, staliśmy się zespołem, który walczy, chce atakować, dominować , wygrywać. Wyciągamy wnioski, gdzie musimy poprawić jakość w wykańczaniu akcji podbramkowych, a także koncentracji podczas stałych fragmentów gry w obronie, więc ja od dziś, a zespół od poniedziałku zaczynamy przygotowania się do kolejnego meczu tym razem w Lidzbarku Warmińskim- powiedział po meczu trener Andrzej Malesa.

Rozmawiał Andrzej SEKITA

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.