Jak fajnie byłoby obejrzeć ten meczAch ten sentymentMam nadzieję że nasi udowodnią na boisku kto jest lepszy i skończą tym samym dyskusje na portalu dwadozera,które jednak pokazują jakie emocje to spotkanie wywołujePozdrawiam

Nie trzeba być wielkim filozofem czy skończyć dwóch fakultetów na Uniwersytecie Jagiellońskim aby stwierdzić iż starcie dwóch rywali zza miedzy czyli Kaczkan Huragan z Sokołem zapowiada się niezwykle atrakcyjnie- bynajmniej teoretycznie. Szczerze pisząc pewne statystyki przemawiają za gospodarzami. Sokół od kilku ładnych lat nie potrafił pokonać Morążąn. Choć to tylko ciekawostka statystyczna może fajna z naszego punktu widzenia ale coś w tym jest iż pewne drużyny innym nie leżą. Jednak tak naprawdę akurat ten element to zbyt dużego znaczenia nie ma. Nowy mecz- nowa karta to święta zasada piłkarskiego fachu. Kolejną sprawa przemawiająca za Huraganem to ruch kadrowy w przerwie zimowej w obu zespołach. Duży plus po stronie naszej. Jednak pamiętajmy iż na ligowe zgranie nie było zbyt wiele czasu a to znacznie różni się od sparingów. O transferach pisał Tkuc więc już nie będę rozwodził się na ich temat. Według mnie ( pamiętam jak pisałem o meczu z Turem niestety słusznie) to będzie najprawdopodobniej bardzo trudny pojedynek. Nikogo przecież nie trzeba mobilizować na ten mecz,. Szczególnie Huragan, który w tabeli ma dużo trudniejszą sytuację. Poza tym z Sokołem zawsze gryzlismy trawę i nie było odpuszczania nawet jednej setnej milimetra trawy na boisku. Jest jeszcze jeden fakt, który może umknąć nam przy tym spotkaniu. Osoba Cz. Żukowskiego, który zna Huragan od podszewki. Ktoś powie że już raz wygraliśmy z drużyną prowadzona przez tego trenera w Ostródzie. Zgadza się ale pamiętajmy - inny mecz inna sytuacja boiskowa. Cz. Żukowski na pewno wady i zalety Morążan odpowiednio nastawi swój zespół i nie będzie łatwo rozmątować obronę gości. Tym bardziej iż w bramce stoi naprawdę świetnie dysponowany P. Oliwa. Moim zdaniem jeden z lepszych bramkarzy w lidze. Pewny , spokojny , opanowany , niezle grający na linii jak i na przedpolu. Jednym z większych zagrożeń będzie zapewne Szostek. To doświadczony gracz, potrafiący niekonwencjonalnie zagrać piłkę. Bardzo niebezpieczne są w jego wykonaniu stałe fragmenty gry. Szczególnie należy uważać na faule w okolicach od 17-25 metra. Szostek potrafi bardzo mocno i celnie uderzyć piłkę sprawiając olbrzymie problemy bramkarzowi. Często decyduję się na strzały z dalszej odległości po płynnych akcjach oskrzydlających. W dobrej formie jest Podhorodecki, który umiejętnie rozbija ataki przeciwnego zespołu i włącza się w akcje ofensywne stwarzając liczebną przewagę na połowie przeciwnika. Kiedy zawodnicy Sokoła są podmęczeni dobrą zmianę daje P. Płoszczuk zawodnik bardzo dobrze znany w Morągu oraz Mazik, który wprowadza wiele świeżości i kreatywności w poczynania Ostródzian. Zapewne pierwsze minuty będą rozpoznawcze i Sokół będzie czyhał na przejęcie piłki w środku pola i uruchomienie niezwykle groznych w przodzie B. Miłkowskiego oraz Śnieżawskiego. Przechwyt w okolicach centrum boiska i obsłużenie napastników , którzy potrafią strzelić bramkę w każdej sytuacji. Jednak to tylko moje przemyślenia. Mam nadzieję iż trener A. Fedoruk znajdzie receptę na Sokół i ponownie będziemy mogli cieszyć się z wygranej.

Sektor tym razem nie odrobiłeś pracy domowej. Paweł Oliwa nie broni w Sokolę już parę lat !!! a Mazik przeszedł w przerwie zimowej do Zalewa

Dzięki misiek za poprawkę.Rzeczywiście miałem na myśli P. SIKORĘ. Natomiast w polu powinien być P. Remiszewski. No pewne pomyłki są wpisane w ludzką naturę. Reszta pozostaje.