'

.

Dziś jest 04 lipca 2025 Osób online: 1

Mecze


Sparing
MKS Huragan Morąg - GKS Stawiguda
16.07.2025 00:00

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 1

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 1379
· Odwiedzin wczoraj: 1310
· Odwiedzin ogólnie: 22098531
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Kaczkan Huragan w mediach.

30 września 2019; 20:22 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0

Kaczkan Huragan w mediach. Postawa Olimpii może zostać uznana za rozczarowanie sezonu. Zespół z Podlasia przebudował kadrę, pozyskując grupę doświadczonych zawodników, ale oczekiwanych wyników nie ma. M.in. dlatego zambrowianie cały czas szukają wzmocnień, a dzień przed meczem w Morągu potwierdzili do gry Marka Wasiluka, który ma na koncie 140 występów w ekstraklasie i tytuł mistrza Polski w barwach Śląska Wrocław. Doświadczony obrońca wybiegł w wyjściowym składzie Olimpii i goście gola nie stracili. Inna sprawa, że w ofensywie nie zaproponowali zbyt wiele i mecz zakończył się bezbramkowym
W sobotę Kaczkan Huragan zagra na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Źródło : sport.wm.pl

Dobra kolejka wyjazdowa podlaskich trzecioligowców

Pojawiło się światełko w tunelu, bo po serii słabych występów wreszcie zagraliśmy spokojnie w defensywie, a na pewno pomógł w tym Marek Wasiluk [dołączył do drużyny kilka dni wcześniej – red], którego doświadczenie okazało się nieocenione - komentuje trener Olimpii Tomasz Kulhawik po bezbramkowym remisie w Morągu z Kaczkanem Huraganem. Zambrowianie w ostatnich dwóch meczach w lidze i Pucharze Polski stracili aż osiem bramek. Chluby podlaskiej ekipie nie przyniosła szczególnie wpadka w pucharze z czwarto ligowym Stilonem Gorzów aż 1:5.
– Właśnie dlatego na mecz w Morągu wyszliśmy szczególnie zmobilizowani – dodaje opiekun gości.
Wyżej przed sobotnim meczem notowani gospodarze nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy biało-niebieskich. Najlepszą sytuację stworzyli dopiero kwadrans przed końcem meczu, gdy z Piotr Czapliński z trudem odbił piłkę po uderzeniu z rzutu wolnego Michała Ressela. Chwilę później piłkę meczową mieli jednak zambrowianie. Futbolówka po strzale Kamila Zalewskiego o centymetry minęła bramkę miejscowych. Bliski szczęście w końcówce był jeszcze Kamil Jackiewicz, ale z jego mocnym strzałem poradził sobie golkiper Huraganu.
Szczególnie dobre wrażenie z podlaskich trzecioligowców pozostawili po sobie piłkarze Ruchu Wysokie Mazowieckie. Wygrana 2:0 w stolicy z Polonią była jak najbardziej zasłużona i wywalczona w dobrym stylu.
– Zwłaszcza w drugiej połowie zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Zdominowaliśmy przeciwnika na trudnym terenie i zdobyliśmy dwie bramki po ładnych, składnych atakach - mówi Dariusz Jurczak, szkoleniowiec Ruchu.
Zespół z Wysokiego Mazowieckiego znacznie lepiej w bieżącym sezonie prezentuje się w meczach wyjazdowych, gdzie odniósł dwa zwycięstwa i poniósł tylko jedną porażkę. W 53. minucie starcia przy Konwiktorskiej po przechwycie Ruch wyprowadził szybki atak, który sfinalizował pięknym strzałem zza pola karnego Paweł Brokowski.
– Piękna akcja, ładne zajście do środka i precyzyjny strzał. Ten gol zrobił duże wrażenie - dodaje Jurczak. Prowadzenie 1:0 dodało jeszcze więcej pewności siebie przyjezdnym, którzy nie mieli problemów z rozbijaniem akcji gospodarzy i sami coraz częściej zagrażali bramce Polonii. W 61. minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą Patryka Pasko, który strzałem głową nie dał szans bramkarzowi Czarnych Koszul.
Do dużej niespodzianki doszło w Tomaszowie Mazowieckim. Faworyzowana Lechia przegrała z zamykającym tabelę Wasilkowem aż 1:3.
- Lechia to bardzo silny zespół i miał dużą przewagę – opowiada Artur Woroniecki, trener beniaminka z Wasilkowa. – Na przykład oni mieli 17 rzutów rożnych, a my tylko cztery. Ustawiliśmy się z tyłu i czekaliśmy na kontry. Po tych kontrach mieliśmy stałe fragmenty gry po których zdobyliśmy bramki. Pierwszą po rzucie wolnym i strzale Michała Poducha. Ale zaraz potem Poduch sfaulował rywala w naszym polu karnym i oni z jedenastki doprowadzili do remisu. Kolejne dwa gole zdobył dla nas Adam Butkiewicz po rzutach karnych. Najpierw jeden z obrońców dotknął piłki ręką, a w drugim przypadku był faulowany Jan Pawłowski.

Źródło : Gazeta Współczesna.

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz

Lipiec 2025

Pon Wto Śr Czw Pia Sob Nie
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31

Sparingi lato



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2025 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.