Musimy odrobić stracone punkty

Po piątkowym meczu rozmawialiśmy z Piotrem Łysiakiem.


1. Przegraliśmy z Unią Skierniewice . Szczególnie pierwsza połowa była słabsza. Jaka mogła być tego przyczyna ?

- To prawda niestety doznaliśmy drugiej porażki w tym sezonie, ale ciężko mi powiedzieć jaka była przyczyna naszej słabszej dyspozycji. Wydaje się, że praktycznie każdemu z nas nie szło w tym meczu i to przełożyło się na słabszy występ całego zespołu. W drugiej połowie staraliśmy się odrobić straty, dużo dobrego wniosły też zmiany, niestety nie udało się. Nie zwieszamy jednak głów, przed nami dwa mecze w tym tygodniu i chcemy je wygrać.

2. Unia wydawała się agresywniejsza, piłkarze szybciej poruszali się na boisku.

- Być może tak to wyglądało z trybun, z boiska na pewno dało się odczuć, że jest to solidny, twardo grający zespół, bardzo poukładany pod względem taktycznym. Wydaje się, że goście odrobili pracę domową przed meczem i byli dobrze przygotowani na to jak gramy.

3. W drugiej połowie zagraliśmy już lepiej . Co powiedzieliście sobie w przerwie ?

- Przede wszystkim powiedzieliśmy sobie, że nie ma nic do stracenia i trzeba za wszelką cenę dążyć do odrobienia strat. Tak jak już wspominałem wcześniej dużo dobrego wnieśli też zawodnicy, którzy pojawili się na boisku. Niestety nie zdołaliśmy wyrównać, ale przed nami już kolejne wyzwania i punkty do zdobycia, więc mamy nadzieje, że szybko odrobimy tą porażkę z Unią.

4. Teraz cięższy tydzień . Gramy puchar Polski w Zwierzewie. Faworyt jest jeden ale trudno się gra takie mecze.

- Na pewno nie można lekceważyć rywala ze Zwierzewa. Z tego co wiem jedziemy zagrać na dobrze przygotowanym boisku i jedynym naszym celem będzie awans do następnej rundy. Myślę, że każdy z nas woli jednak grać mecze co 3 dni, więc cieszymy się, że w tym tygodniu będzie taka możliwość. Na pewno zrobimy wszystko, żeby ten tydzień skończył się naszymi dwoma zwycięstwami.

Rozmawiał : Andrzej Sekita

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.