'

.

Dziś jest 27 listopada 2024 Osób online: 14

Mecze

MKS Huragan Morąg - LKS Wel Lidzbark Welski 4:2 16.11.2024 13:00
  • Zaleski 25'
  • Filipczyk 30'
  • Dec M. 35'
  • Rynkowski 60'
  • Drzazgowski 19'
  • Grążawski 38'

Sparing
Start Nidzica - MKS Huragan Morąg
18.01.2025 00:00
Mecz w Nidzicy

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 14

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 4816
· Odwiedzin wczoraj: 30724
· Odwiedzin ogólnie: 18581246
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Miłe złego początki w Warszawie.

19 maja 2019; 17:57 - tkuc32 Komentarzy: 8

Miłe złego początki w Warszawie.Wciąż nie wiedzie się w rozgrywkach I grupy III ligi piłkarzom Kaczkana Huraganu. Tym razem nasz zespół, mimo szybkiego prowadzenia przegrał w Warszawie z Ursusem 2:4.

Piłkarze Kaczkana Huraganu pojechali do Warszawy zdziesiątkowani kontuzjami. Zabrakło leczących urazy: Jakuba Stankiewicza, Rafała Kruczkowskiego, Igora Biedrzyckiego oraz Daniela Michałowskiego. Z kolei za kartki pauzował Dariusz Boczko. Trener Żukowski musiał więc z konieczności wystawić na prawej obronie Pawła Grzybowskiego a na ławce rezerwowych oprócz bramkarza Michała Przyborowskiego zasiedli tylko: Aleksander Tomasz i Cezary Januszkiewicz.

Mimo sporych kłopotów kadrowych morążanie już w 2. minucie obejmują prowadzenie. Po rzucie rożnym najprzytomniej w polu karnym zachował się Rafał Maciążek. Kiedy w 8. minucie po fatalnym kiksie bramkarza gospodarzy Michał Bartkowski strzela drugą bramkę, wydawało się, że może właśnie dzisiaj morążanie będą w stanie zainkasować jakże potrzebne 3 punkty. To jak się jednak okazało były dla morążan złe miłego początki. Gospodarze straty i to z nawiązką odrobili jeszcze przed przerwą, strzelając w odstępie 11 minut 3 bramki! Dwie z nich strzelił Patryk Zych (14. i 20. minuta), trzecią i jednocześnie debiutancką bramkę w barwach Ursusa zdobył Krzysztof Możdżonek (25. minuta). To w jaki sposób gospodarze przedostawali się pod nasze pole karne wołało o pomstę do nieba. W 39. minucie piłka jeszcze raz zatrzepotała w naszej siatce ale sędzia uznał, że przy dośrodkowaniu faulowany był Mateusz Lawrenc.

Drugą połowę zaczynają lepiej gospodarze i w 46. minucie powinno być 4:2 ale Lawrenc doskonale broni strzał napastnika gości. Morążanie odgryźli się groźną sytuacją w 50. minucie. Rafał Śledź podał do Joao Augusto ale Brazylijczyk zbyt długo zwlekał ze strzałem. Momentalnie poszła kontra i to piłkarze Ursusa byli bliscy strzelenia bramki ale piłka na nasze szczęście przeleciała nad poprzeczką. Nie można odmówić morążanom ambicji bowiem w 2. połowie mieliśmy okazje. W 54. i 60. minucie dwukrotnie Dawid Bogdański stanął przed szansą ale w pierwszej akcji został zablokowany a w kolejnej przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 66. minucie w pole karne gospodarzy wpadł Paweł Galik ale jego strzał również został zablokowany. Najlepszą sytuację do wyrównania mieliśmy jednak w 79. minucie. Arbiter dyktuje rzut wolny pośredni z bliskiej odległości. Paweł Galik zagrywa do Piotra Łysiaka ten strzela w światło bramki a tam piłkę z linii wybija Arkadiusz Ciach. Im bliżej było końca meczu, morążanie rzucili pod bramkę gospodarzy wszystkie siły i już w 86. minucie po fatalnym odegraniu Tomasza mogliśmy nadziać się na kontrę, w dogodnej sytuacji znalazł się Muszyński ale źle rozegrał piłkę w polu karnym. Dwie minuty później gospodarze stawiają jednak "kropkę nad i". Ciach zagrywa do Prusinowskiego i gospodarze strzelają czwartą bramkę. W doliczonym czasie gry kolejny raz przed szansą stanął Muszyński ale nie sfinalizował dobrego dośrodkowania partnera z drużyny.

Jeśli sami morążanie nie wygrali swojego spotkania zerkamy na inne, interesujące nas wyniki. W Tomaszowie Mazowieckim sensacyjnie wygrał Mazur Ełk i zbliżył się do nas na 1 punkt. Swój mecz wygrał również Ruch Wysokie Mazowieckie i on także ma stratę 1 punktu do morążan. Jedyną dobrą informacją tego weekendu jest utrzymanie w gronie drugoligowców Olimpii Elbląg, która zwycięską bramkę w Toruniu zdobyła w ostatnich sekundach meczu! Tak więc jesteśmy już pewni, że z I grupy III ligi spadną trzy zespoły. Cały czas mamy nadzieję, że nie będzie w tym gronie naszej drużyny.

Ursus Warszawa - Kaczkan Huragan Morąg 4:2 (3:2)

Bramki: 0:1 Maciążek (2'), 0:2 Bartkowski (8'), 1:2 Zych (14'), 2:2 Zych (20'), 3:2 Możdżonek (25'), 4:2 Prusinowski (88').

Kaczkan Huragan Morąg: Lawrenc – Mroczkowski, Maciążek, Paliwoda, Grzybowski – Bogdański, Łysiak, Galik, Śledź (63' Tomasz) – Bartkowski (80' Januszkiewicz), Augusto.

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz

Sparingi zima



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.