'

.

Dziś jest 30 listopada 2024 Osób online: 11

Mecze

MKS Huragan Morąg - LKS Wel Lidzbark Welski 4:2 16.11.2024 13:00
  • Zaleski 25'
  • Filipczyk 30'
  • Dec M. 35'
  • Rynkowski 60'
  • Drzazgowski 19'
  • Grążawski 38'

Sparing
Start Nidzica - MKS Huragan Morąg
18.01.2025 00:00
Mecz w Nidzicy

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 11

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 8223
· Odwiedzin wczoraj: 17601
· Odwiedzin ogólnie: 18657409
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Odpadamy z pucharu po rzutach karnych-bramki z meczu.

25 kwietnia 2019; 15:05 - tkuc32 Komentarzy: 1

Odpadamy z pucharu po rzutach karnych-bramki z meczu.Emocjonujące widowisko obejrzeli kibice, którzy środowe popołudnie postanowili spędzić na Stadionie w Morągu, gdzie toczyła się rywalizacja o awans do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski.

W mecz lepiej weszli goście, którzy już w 11. minucie objęli prowadzenie. Rzut wolny wykonywał Mateusz Furman, w polu karnym najprzytomniej zachował się Jacek Dzienis, który kieruje futbolówkę do naszej bramki. W 19. minucie powinno być 2-0 dla gości ale Mateusz Lawrenc fenomenalnie broni strzały z bliskiej odległości Patryka Gondka i Karola Kosińskiego. W 24. minucie w końcu to morążanie przeprowadzili składną akcję, w doskonałej sytuacji znalazł się Paweł Galik ale jego strzał broni Pavel Rudneu a dobitka Piotra Łysiaka z przewrotki przelatuje nad poprzeczką. To tak naprawdę była jedyna godna odnotowania akcja morążan w pierwszych 45. minutach.

Druga połowa mogła się zacząć od kuriozalnej bramki dla naszego zespołu. Joao Augusto kopnął futbolówkę bardzo wysoko, ta spadając w pole karne odbiła się od głowy Pawła Galika i omal nie zaskoczyła bramkarza Znicza. W 52. minucie doprowadzamy do wyrównania. Błąd popełnia defensor gości Mateusz Maliszewski i Michał Bartkowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Pavelem Rudneuem i nie marnuje szansy. Do końca regulaminowego czasu gry nie oglądamy już jakiś klarownych sytuacji. Goście groźni byli po stałych fragmentach gry, natomiast nasza drużyna stworzyła sobie dość dobrą sytuację w 64. minucie ale Michał Bartkowski nie zdążył do futbolówki. 90 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia i konieczna była dogrywka, w której zdecydowanie lepsi byli morążanie.

W 95. minucie Augusto odzyskał piłkę ale w ostatniej chwili został zablokowany. W 98. minucie strzał Galika ładnie broni Rudneu. W 105. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Rafał Śledź ale źle przyjął piłkę. W 108. minucie Bartkowski znalazł się tuż przed bramkarzem Znicza ale zbyt lekko główkował i Rudneu bez kłopotów łapie futbolówkę. Wydawało się, że morążanie lepiej wytrzymali trudy tego spotkania ale co z tego, jeśli nie potrafili zdobyć decydującej bramki.

Rzuty karne to jak wiadomo loteria. Wydawało się, że morążan w końcu opuści pech i zakończą mecz zwycięskim akcentem. W 5. serii rzutów karnych przy stanie 3-2 dla Kaczkana Huraganu do piłki podszedł Rafał Maciążek, który przecież większość jedenastek wykonywał do tej pory celnie. Niestety nasz środkowy obrońca posyła piłkę przy słupku, a chwilę później goście doprowadzają do remisu. W dodatkowej serii Rudneu broni strzał Rafała Śledzia a później sam z zimną krwią wykorzystał decydującego karnego i po chwili utonął w objęciach kolegów.

Wydaje się, że limit pecha musi się kiedyś skończyć i mamy nadzieję, że w Ełku w meczu ligowym po prostu musi być lepiej. Jakimś pozytywem pucharowego meczu jest występ dwóch obrońców: Darka Boczko oraz Adama Paliwody, którzy wystąpili niejako z konieczności po kontuzjach Jakuba Stankiewicza i Igora Biedrzyckiego. Darek Boczko rozkręcał się z minuty na minutę żeby w końcówce meczu oraz w samej dogrywce wejść na poziom, którego ostatnio u niego nie obserwowaliśmy. Adam Paliwoda z kolei pokazał jak wielką krzywdę wyrządza mu się ustawiając go na boku obrony, wczoraj młody obrońca naszej drużyny niepodzielnie rządził na środku defensywy a każda jego interwencja pokazywała, że możemy z niego mieć pożytek w przyszłości.

Kaczkan Huragan Morąg – Znicz Biała Piska 1:1 (1:1, 0:1) po dogrywce

Bramki: 0:1 Dzienis (11'), 1:1 Bartkowski (52').

Rzuty karne:
1:0 – Łysiak
1:1 – M. Romachów
1:1 – Kruczkowski (obroniony)
1:1 – P. Kossyk (obroniony)
2:1 – Mroczkowski
2:1 – M. Kossyk (nad bramką)
3:1 – Augusto
3:2 – Fiedorowicz
3:2 – Maciążek (obok bramki)
3:3 – Dymiński
3:3 – Śledź (obroniony)
3:4 – Rudneu

Kaczkan Huragan: Lawrenc - Boczko, Maciążek, Paliwoda, Mroczkowski - Kruczkowski, Michałowski (46' Bartkowski), Łysiak, Bogdański (46' Śledź) - Galik (110' Grzybowski), Augusto.

Autor zdjęcia: Łukasz Szymański



Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | henik1603 dnia kwietnia 25 2019 18:38:54
Tomek masz rację może tym występem Adam Paliwoda przekona trenera że jego Miejsce jest na środku obrony a nie na boku .Ale do takiego wniosku musi dojść Pan trener .Punkty w Ełku potrzebne jak woda!!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz

Sparingi zima



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.