Wiedziałem że w Morągu są dobrzy zawodnicy.

Aleksander Tomasz jest zawodnikiem Kaczkana Huraganu wypożyczonym ze Stomilu Olsztyn. Rozegrał już kilka spotkań na poziomie trzeciej ligi.


Rzeczywiście jestem wypożyczony ze Stomilu do Kaczkana Huraganu. Zdecydowałem się na przyjście tutaj ponieważ, słyszałem dużo dobrego o zespole z Morąga, oraz o trenerze – mówi Aleksander Tomasz. Jestem z Miłakowa, wiec sam wcześniej bylem na kilku meczach Kaczkana Huraganu. Wiedziałem że są tutaj dobrzy zawodnicy- mówi dalej nasz zawodnik. Będąc na testach tylko potwierdziło się to co słyszałem . Chce się tutaj ogrywać w seniorskiej piłce.

Jak zaaklimatyzował się A. Tomasz w trzeciej lidze ? Jest to liga na pewno wymagająca, fizyczna. Taktyka też jest ważna, ale wydaje mi się że przede wszystkim to liga, w której trzeba wybiegać i wywalczyć zwycięstwo – mówi piłkarz.

Kaczkan Huragan odniósł zwycięstwo z zespołem ekstra klasowym w Pucharze Polski na szczeblu centralnym. To ważna chwila w historii naszego klubu. Wiedzieliśmy że możemy pokonać Zagłębie i zrobiliśmy to. Na pewno fajna przygoda. Zagraliśmy dobry mecz, i pokazaliśmy ze puchary rządzą się swoimi prawami - mówi dalej A. Tomasz.

Niestety po pucharze i glorii z Lubinem przyszła porażka w lidze z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Co do meczu z Lechią to mogę powiedzieć że zagraliśmy kompletnie dwie różne połowy, pierwsze 45 minut było dobre w naszym wykonaniu, kontrolowaliśmy mecz, strzeliliśmy bramkę i prowadziliśmy 1:0. Niestety mimo to , na drugą połowę chyba zostaliśmy w szatni. I przegraliśmy ten mecz. Trudno, trzeba wyciągnąć wnioski i grać dalej, bo liga jest długa - kontynuuje Alek.

Liga jest ważna ale gramy w pucharze Polski dalej. Ponownie czeka na nas zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej. Bardzo fajnie że trafiliśmy znowu na zespół z ekstraklasy, tak jak wcześniej mówiłem to fajna przygoda dla każdego z nas. Do meczu dużo czasu, wiec dobrze się przygotujemy i damy z siebie wszystko. Celem jest zwycięstwo jak w każdym meczu - kończy Aleksander Tomasz.

Rozmawiał : Andrzej Sekita.

Fot. Emil Marecki / sport.egit.pl

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz